Dlaczego konsolowa wersja Dungeon Defenders dostanie mniej dodatków?

Jeżeli Twoje studio składa się z trzech osób, z niektórych rzeczy musisz zrezygnować. Ale cierpliwi zostaną wynagrodzeni.

Dlaczego konsolowa wersja Dungeon Defenders dostanie mniej dodatków?
marcindmjqtx

Dungeon Defenders to sympatyczna gra pozwalająca czwórce znajomych bronić lochu przed falami śmierdzących goblinów, orków i innych mrocznych elfów. Gdy już wszystko zostanie obronione, pojawia się pytanie: co dalej?

Na pececie dostępny jest cały szereg dodatków, blisko tuzin, od nowych lochów, po kostiumy, bronie, przeciwników itp. Dodatki te nie były dotychczas dostępne na Xboksie 360 i PlayStation Network z kilku powodów.

Po pierwsze, studio stojące za Tredny Entertainment to trzy osoby, które po prostu nie miały czasu na robienie i tego i tego (zwłaszcza, że gra cieszyła się większą popularnością na pecetach).

Po drugie, w przypadku XBLA istnieje limit objętości patchy jakie może wypuścić twórca. Choć niektórym Microsoft pozwala na więcej, to większość musi się zadowolić 4mb.

Po trzecie, wprowadzenie dodatku na Steam jest łatwiejsze i wymaga mniej zachodu niż na konsolowe dytrybucje cyfrowe. Przynajmniej zdaniem Trendy Entertainment.

Ale, nie oznacza to, że konsolowe Dungeon Defenders dodatków nie dostaną. Ba, dostaną te najbardziej obszerne, czyli kolejne cztery epizody Quest for the Lost Eternia Shards. Znajdziecie w nich nowe poziomy i wyposażenie, więc co się odwlecze to nie dobiegnie do serca lochu.

Pierwszy w grudniu ukazał się na pecetach, na XBLA i PSN ukażą się w najbliższych miesiącach.

Konrad Hildebrand

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.