Dlaczego Adam z Deus Ex: Human Revolution śni o Ikarze?
Chyba nie było osoby, na której nie zrobiłby wrażenia ostatni zwiastun Deus Ex: Human Revolution. Jeżeli jeszcze nie mieliście szansy go obejrzeć, to serdecznie do tego zachęcamy. Poniżej znajdziecie kilka dość ważnych informacji o grze, jak również wyjaśnienie niektórych scen ze zwiastuna.
Według Jean-Francois Dugas - jednego z twórców gry - autorom zależy na tym, aby przy nowej odsłonie Deus Ex bawili się dobrze zarówno ci, którzy zagrywali się w poprzednie tytuły z serii, jak i osoby, które nie grały w żadną z wcześniejszych gier. To właśnie dlatego fabułę Human Revolution umiejscowiono w okresie poprzedzającym wcześniejsze produkcje.
Kolejny powód wynika ściśle z budowy uniwersum Deus Ex. We poprzednich pozycjach z tej serii byliśmy częścią społeczeństwa ulepszającego swoje ciała przy pomocy nanotechnologii. Zanim jednak możliwości poprawiania natury osiągnęły tak wysoki poziom, stając się niezauważalnymi dla gołego oka, ludzie korzystali z mechanicznych ulepszeń, takich jak ręka naszego bohatera. Producenci uznali, że umiejscowienie akcji w tym przedziale czasowym będzie ciekawe zarówno z punktu widzenia rozgrywki (ewolucja bohatera), jaki i moralności (korzyści i zagrożenia wynikające z zabaw w boga). Kontrowersje, budzone przez ludzkie dążenie do perfekcji i udoskonalania swojego ciała, będą odgrywały ważną rolę w fabule DE:HR. Będziemy świadkami zmagań pomiędzy zwolennikami, a przeciwnikami takiej (r)ewolucji ludzkości.
Ze słów pracownika Eidosu wynika, że grę będzie można ukończyć nie zbaczając z wydeptanej ścieżki, ale miłośnicy zwiedzania wszelakich zakamarków znajdą tam dodatkowe zadania, punkty doświadczenia, broń czy pieniądze. Każdą z misji ukończyć będzie można na kilka sposobów, zależnie od kierunku, w jakim rozwiniemy bohatera i naszego podejścia do zabawy. Przy okazji wykonywania zadań zwiedzimy spory kawałek świata, odwiedzając lokacje rozsiane po całym globie. Do tej pory potwierdzono obecność Szanghaju i Detroit. Miejscówki mają się od siebie różnić, począwszy od wyglądu, typowego dla cyberpunku, przez slumsy, kończąc na współczesnej architekturze.
Dzięki ulepszeniom, postać będzie można rozwijać w czterech różnych (raczej standardowych kierunkach). Tak więc, coś dla siebie znajdą amatorzy podejścia siłowego, domorośli ninja, hakerzy oraz humaniści, doskonale dogadujący się z innymi.
A co oznacza przywodząca na myśl historię Ikara, scena z płonącymi skrzydłami, którą widzieliśmy w zwiastunie? Pochodzi ona ze snu głównego bohatera - Adama i skojarzenia z mitem o Dedalu i Ikarze są jak najbardziej na miejscu. Jak tłumaczy Dugas, cała historia przedstawiona w Deus Ex: Human Revolution jest do niego podobna. Ludzkość, podobnie jak Ikar, dostała dar, na który najprawdopodobniej nie była jeszcze gotowa.
Ech, gra zapowiada się rewelacyjnie.
[via Gamespot]
Piotr Bajda