Dla Assassin’s Creed Valhalla na Xbox Series X, 60 FPS‑ów nie będzie standardem
Kolejna batalia o liczbę klatek na sekundę, ale tym razem z nowym Xboksem i Assassinem w tle.
13.05.2020 | aktual.: 13.05.2020 11:02
Kolejny dzień, kolejne problemy i afery w naszym kochanym świecie elektronicznej rozrywki. Tym razem nie chodzi jednak o crunche, złe warunki pracy czy nieuczciwe traktowanie pracowników ze względu na płeć (Riot Games – patrzę w Twoim kierunku), a o to, jak będą działać gry i w jaki sposób będą wyświetlane.
Ano, nie sprecyzowano, bo nie wiadomo, czy będzie dotyczyło to wszystkich aspektów gry; warto też pamiętać, że może oznaczać to wprowadzenie dwóch (lub więcej) trybów uruchamiania tytułu, tak jak na przykład oferuje to PlayStation 4 Pro, dając graczowi wybór pomiędzy większą szczegółowością a wyższą płynnością. Deweloperzy zapewniają przy tym, że Xbox Series X zapewni “wyższy poziom detali” i krótsze czasy ładowania, co jest jedną z bolączek gier na obecną generację konsol.
Podejrzewam, że powyższa informacja nie wzbudziłaby większego szumu, gdyby nie wcześniejsze zapewniania przedstawicieli Microsftu o tym, że 60 FPS-ów będzie na nowym Xboksie standardem. Czytamy w tweecie Aarona Greenberga, jednego z marketingowców “Zielonych”. Po tym, jak nieprzychylna informacja obiegła Internet ten sam pracownik podkreśla, że: https://twitter.com/aarongreenberg/status/1260017717001678849
To w końcu co będzie standardem dla Xbox Series X? Miejmy nadzieję, że następne próby komunikacji zarówno ze strony Microsoftu, jak i Ubisoftu będą bardziej przejrzyste oraz przedstawią jedno stanowisko w tej kwestii, bowiem to już drugi raz w ostatnim czasie, kiedy obie firmy mówią A, a ostatecznie okazuje się, że miały na myśli B.
Bartek Witoszka