DJ Hero 2 - recenzja

DJ Hero 2 - recenzja

DJ Hero 2 - recenzja
marcindmjqtx
27.10.2010 21:07, aktualizacja: 30.12.2015 14:05

Zeszłej jesieni, po latach rockowej dominacji, DJ Hero popchnął gry muzyczne w zupełnie inne muzyczne rejony. Teraz powraca, z kolejna dawką zabawy w rytmie podobnych elektronicznych brzmień.

Dźwięki znajome... DJ Hero to gra muzyczna bardzo bliska Guitar Hero i Rock Bandom. Z góry spływają nutki, a gracz w odpowiednim momencie musi je naciskać. Specjalny plastikowy gramofon udaje didżejski sprzęt sprawiając, że podczas zabawy imituje się ruchy dłoni DJ-a skreczując czy zmieniając ścieżki. Tak było w części pierwszej i nie uległo to zmianie w części drugiej, gra jest sprzedawana w zestawach z dokładnie tym samym kontrolerem co rok temu. Nadal więc DJ Hero ma mniej wspólnego z prawdziwym DJ-owaniem, niż Guitar Hero z grą na gitarze, ale trudno traktować to jako wadę, chodzi w końcu o rytmiczne trafianie w nutki, a nie symulacje.

Na płycie z dwójką znalazły się 83 utwory, których pełną listę można znaleźć tutaj. Większość z nich to mash-upy, czyli miksy dwóch lub więcej piosenek w jedną. Wśród zmiksowanych artystów można znaleźć m.in. The Chemical Brothers, Prodigy czy The Crystal Method jak i 2 paca, Eminema czy 50 Centa, a także Lady Gagę, Beyonce i Rihanne. Do wyboru do koloru, jest tu coś zarówno dla fanów hip-hopu jak i bardziej klubowych brzmień.

To czy ścieżka dźwiękowa się podoba jest kwestią bardzo indywidualną - wiadomo, że w przypadku miksowania różnych utworów niczego nie można być pewnym. Mi szczerze powiedziawszy bardziej przypadły do gustu piosenki z "jedynki". Mash-upy z DJ Hero 2 nie mają tego "czegoś”, co przykuwałoby moją uwagę tak mocno jak do tych ze składanek The Best of Bootie. Które polecam, tak swoją drogą.

Dla niecierpliwych - istnieje tryb "quickplay", w którym możemy zagrać piosenki, które odkryliśmy w trybie Empire. Jeżeli ktoś jednak szuka celu w życiu, może wybrać tryb kariery, gdzie przez sześć kolejnych "rozdziałów” będzie grał mini sety, toczył pojedynki z innymi DJ-ami, w nagrodę dostając kolejne ubranka i akcesoria dla swojej postaci.

...ale trochę inne Zmiany w DJ Hero 2 w stosunku do pierwowzoru są w dużej mierze kosmetyczne, nie znaczy to jednak, że ich nie ma. W "jedynce” do środkowej, czerwonej ścieżce zostały przypisane specjalne pola, dzięki którym w grane utwory można było wpleść jeden z kilku przygotowanych przez twórców dźwięków, w rodzaju stadionowej trąbki czy okrzyku "check this out!". Brzmiało to głupio i absolutnie nie pasowało do muzyki. W DJ Hero 2 na szczęście z tego zrezygnowano. Gracz nadal ma miejsca w których może "wkleić" jakiegoś sampla, ale pochodzą one z granego właśnie kawałka i mają znacznie więcej sensu.

Drugim elementem zwiększającym wpływ gracza na dźwięki wydobywające się z telewizora są specjalne bonusowe pola, gdzie może dowolnie przeskakiwać pomiędzy ścieżkami i samemu decydować, którą w danym momencie słychać na pierwszym planie. Pierdółka, bo jeśli chciałbym tworzyć własną muzykę elektroniczną to odpaliłbym do tego odpowiedni program, ale miła.

Wspomniane wcześniej bitwy DJ-ów można rozgrywać także z żywymi przeciwnikami na dzielonym ekranie lub przez sieć. W przypadku jednak samotnej zabawy, jest to wyjątkowo nudne zajęcie: ot musimy jak najlepiej zagrać kawałek w nadziei, że komputer zrobi to gorzej od nas. Radochy miałem z tego mało i czym prędzej uciekłem z trybu kariery do "quickplay", aby po prostu bawić się nutkami. Jeśli chodzi o imprezową twarz DJ Hero 2, to bawić się przy nim mogą maksymalnie trzy osoby na raz, o ile oczywiście zdobędziemy wszystkie potrzebne akcesoria: dwóch DJ-ów i wokalista/ka, który będzie musiał się sporo napocić, aby nadążyć za urywanymi warstwami lirycznymi mash-upów.

Werdykt Pierwsze DJ Hero było "Guitar Hero z inną muzyką i kontrolerem" i DJ Hero 2 powtarza tę formułę. Rewolucji nie było w planach, ale szkoda, że obyło się bez większych zaskoczeń. Jeżeli podobała Wam się gra z zeszłego roku, to możecie traktować DJH2 jako duży, ekonomiczny zestaw nowych piosenek. Jeżeli nie graliście nigdy, a lubicie elektronikę, to warto produkcję FreeStyleGames sprawdzić. Jeżeli jednak pierwowzór was odrzucił, to następca nie ma nic, co mogłoby przekonywać do dania drugiej szansy. To porządna gra muzyczna i coś mi mówi, że seria zostanie z nami na dłużej.

Konrad Hildebrand

DJ Hero 2 (PS3)

  • Gatunek: zręcznościowa
  • Kategoria wiekowa: od 12 lat
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)