Digital Cultures i Ars Independent Festival pokazują, jak gry rozgaszczają się w kulturze
Polskie wydarzenia w świecie gier jesienią nie kończą się na PGA i WGW.
Kultura cyfrowa - to do niej zaliczają się gry wideo i to na nią patrzy się z coraz większym szacunkiem. Za tym określeniem idzie też digitalizacja czy interaktywny storytelling. Tymi zagadnieniami zajmie się też Digital Cultures - konferencja odbywająca się w Warszawie w dniach 25-27 września. Jak można przeczytać na oficjalnej stronie:
Jeśli komuś do Warszawy nie po drodze, głód obcowania z grami w kontekście kulturowym zaspokoi może w Katowicach podczas Ars Independent Festival odbywającego się w dniach 26 września - 1 października. W tym wypadku mamy do czynienia z festiwalem o pokaźnej przeszłości, nadchodzi bowiem jego siódma edycja.
W tym roku czeka nas interaktywna wystawa gier mobilnych od Artifex Mundi, nocny showcase polskich indyków czy... interkatywna wystawa najgorszych gier świata. To jest z pewnością coś, co chętnie bym obejrzał. Interesująco zapowiada się też "Let's Play Live: Superhot" opisywane jako "performance gry z muzyką na żywo". Oprawę dźwiękową ma zapewnić zespół Lód 9. Jestem bardzo zaciekawiony, jak to może wyglądać.
Oba wydarzenia mogą być nie do końca oczywiste w kontekście gier wideo, co może być z kolei miłą odmianą dla kogoś, kto na przykład ma ochotę zobaczyć coś innego niż Poznań Game Arena czy nadchodzącą trzecią edycję Warsaw Games Week. Jest to też dowód na rosnącą z roku na roku rolę gier w kulturze. Wyjazd do Katowic na wystawę najgorszych gier wideo i performance łączący let's play Superhota z koncertem nie wydaje się wcale złym pomysłem. Polecam pod rozwagę.
Patryk Fijałkowski