Diablo IV już w produkcji? Blizzard poszukuje reżysera dla niezapowiedzianej jeszcze gry
I na pewno chodzi o Diablo, bo otwarcie to przyznaje.
Taka oferta pojawiła się na oficjalnej stronie Blizzarda i wciąż pozostaje otwarta, więc jeżeli czujecie się na siłach i macie ochotę przeprowadzić do słonecznego Irvine w Kalifornii, to koniecznie udajcie się pod ten adres. Być może to właśnie Wam przypadnie wielki zaszczyt i odpowiedzialność zdecydowania, jak będzie wyglądał projekt, nad którym miliony graczy spędzą setki godzin swojego życia (a przynajmniej kilku przez niego umrze, zagrywając się na śmierć).
Nabór na wspominane stanowisko jest zapewne spowodowany definitywnym przejściem na emeryturę Jay’a Wilsona, reżysera Diablo III, który zdecydował się porzucić pracę w gamedevie na rzecz spełnienia swojego marzenia o zawodowym pisaniu.
Czym może być ten niezapowiedziany projekt z uniwersum Diablo? Pojawiły się głosy, iż mógłby to być kolejny duży dodatek, jednak mijające w tym roku 4 lata od premiery Diablo III i zdanie w ofercie zatrudnienia, mówiące o „poprowadzeniu serii ku przyszłości”, wydają się jasno sugerować, że czas najwyższy, aby ruszyły prace nad czwartą odsłoną gry.
A udana premiera Overwatch może nawet te prace przyspieszyć. Spokojna i stabilna sytuacja studia zapewne sprzyja rozwojowi nowych projektów. Niestety i na szczęście, Blizzard to znany propagator zasady "wyjdzie, jak będzie gotowe". Zatem mimo wszystko wyjątkowo szybkiej premiery Diablo IV nie wróżę. Uwzględniając czas, który zajęło studiu stworzenie III części gry oraz dodatku Reaper of Souls, przy naprawdę pomyślnych wiatrach obstawiałbym zapowiedź na koniec przyszłego roku i premierę w maju 2018. Już na nowym sprzęcie od Sony i Microsoftu.
[Źródło: Eurogamer]
Oskar Śniegowski