Diablo Immortal będzie grą pay to win?
Diablo Immortal to ciekawy temat, ponieważ gra od samego początku wzbudza wiele emocji. Sporo osób na pewno zastanawia się czy Diablo Immortal będzie P2W?
Darmowe gry mają to do siebie, że ostatecznie i tak muszą pozwalać swoim twórcom na zarabianie pieniędzy. Jeżeli Diablo Immortal ma być tytułem free to play, to wcale nie jest tak, że Blizzard Entertainment i NetEase od lat pracują nad tym MMOARPG bez jakichkolwiek oczekiwań związanych z sowitymi zyskami. Właśnie tutaj do gry wkraczają mikrotransakcje, a za analizę tematu już jakiś czas temu zabrał się YouTuber o pseudonimie Gregg2G. Później wszystko nagłośnił jeszcze popularny streamer Asmongold.
Diablo Immortal to P2W tłumaczy Gregg2G
Gregg2G ze spokojem zabiera się za wyjaśnianie tego, co jego zdaniem może być grubą przesadą i nieprzyjemną niespodzianką dla wielu osób grających w Diablo Immortal. Otóż jeśli będziemy zainteresowani PvP, czyli pojedynkowaniem się z innymi graczami, wtedy może się okazać, że tak zwane wieloryby mają niepokojąco dużą przewagę. Dla przypomnienia warto szybko dodać, że mianem wieloryba określa się osoby, które dysponują dużymi nakładami pieniędzy i chętnie wydają je np. w grach z mikrotransakcjami.
W przypiętym komentarzu Gregg2G zamieścił dodatkowe wyjaśnienia. Tłumaczy, że legendarne klejnoty (legendary gems) mogą być odnalezione wyłącznie w pradawnych szczelinach (elder rifts), ale tylko jeśli gracz posiada legendarne emblematy (legendary crests) lub rzadkie emblematy (rare crests). Wspomniane emblematy służą do tego, żeby ulepszyć pradawne szczeliny, czyli dodać do nich pożyteczne modyfikatory m.in. zwiększające jakość nagród (swego rodzaju gwarancja na zdobycie legendarnych klejnotów).
W sklepie można sobie kupić mnóstwo legendarnych emblematów w zamian za prawdziwe pieniądze, więc ostatecznie wydawanie dużej gotówki pozwala wchodzić w posiadanie wysokiej liczby legendarnych klejnotów (zdobywanych dzięki kupionym emblematom).
Dlaczego legendarne kryształy w Diablo Immortal są takie ważne?
Gregg2G tłumaczy, że legendarne klejnoty podnoszą współczynnik ataku (offense rating) i współczynnik obrony (defense rating). Dodatkowo podnoszą obrażenia (damage) oraz życie (life). Legendarne klejnoty pozwalają także przebudzać przedmioty, co np. może się przełożyć na zmniejszanie czasu oczekiwania do ich ponownego użycia.
YouTuber podkreśla, że gracz pozostający w modelu free to play teoretycznie może dogonić wieloryba wyposażonego w legendarne klejnoty. Wymaga to tak zwanego grindu, czyli poświęcenia swojego czasu i żmudnej pracy. Przestrzega jednak, że dogonić wieloryba w zakresie współczynników ataku i obrony jest wykonalne, ale osiągnięcie tego w kwestii życia i obrażeń już nie. Stwierdza, że żadne ilości grindu nie pozwolą zrównać się z wielorybem.
Gregg2G przechodzi do bardzo dokładnej analizy z przykładami. Zachęca do rzucenia okiem na postać gracza free to play (damage 3506 oraz life 51486), a potem dla porównania dorzuca jeszcze postać wieloryba. Gracz płacący za dostęp do ogromnych ilości legendarnych klejnotów, zyskał miażdżącą przewagę w zakresie życia i obrażeń. Damage wieloryba jest na niemal dwa razy wyższym poziomie 6735, a life ma wartość 75209. Gregg2G podkreśla, że podczas rozgrywki PvP napompowanie tych atrybutów przełoży się na zwycięstwo opłacone prawdziwymi pieniędzmi.
Analiza ekwipunku wieloryba okazała się równie przykra. Osoby F2P nie będą miały szansy na tak dobre statystyki, a YouTuber podkreśla, że gdyby gracz z zasobnym portfelem zainwestował trochę więcej, wtedy mógłby liczyć na około 300% więcej życia i obrażeń. Gregg2G ze zdziwieniem dorzuca komentarz, że z jakiegoś powodu nikt o tym nie mówi, a widać tu ostre mechaniki pay to win.
W czym problem? Przecież Diablo Immortal to darmowa gra
To dobry moment na podkreślenie, że osobiście nie jestem maniakiem serii Diablo, który stara się uzyskać imponujący build i chce uczestniczyć w PvP. Jeżeli chodzi o tę serię, to jestem przykładem casualowego gracza. Kiedyś np. przeszedłem Diablo III, tzn. jeden raz wyczyściłem wszystkie obszary w kampanii dla pojedynczego gracza i uznałem, że tytuł przeszedłem. Wspominam o tym, bo chciałem zauważyć, że takie osoby też istnieją i np. gdybym kiedyś zabrał się za Diablo Immortal, to jest prawdopodobne, że ostre mechaniki pay to win w ogóle by mi nie przeszkadzały. Osoby zainteresowane samym PvE mogą być potencjalnie zadowolone.
Jednak prawdziwi fani Diablo nie są tak zwanymi casualami i wielu z nich ma ochotę na tworzenie imponujących postaci z rzadkim ekwipunkiem, a także uczestniczenie w PvP. To właśnie te osoby mogą odczuć presję zapłacenia za dostęp do m.in. wysokiej jakości legendarnych klejnotów (najlepiej poziomu 5). Takie analizy, jak filmik Gregg2G pokazują, że bez wrzucania gotówki do gry nie da się być konkurencyjnym i sensownie walczyć z wielorybami.
Dlaczego kiedyś gracze oburzyli się na wiadomość o tym, że nowa odsłona Diablo będzie na smartfony? Być może właśnie dlatego. Gry mobilne kojarzą się z tym, że zamiast móc raz zapłacić jakąś sensowną kwotę i po prostu oddać się przyjemności grania, trzeba konkurować z ludźmi, którzy za pośrednictwem mikrotransakcji topią kwoty idące w dziesiątki tysięcy. Absurd polega na tym, że to co pozornie dostajemy za darmo, tak naprawdę jest niewyobrażalnie droższe od zwykłej gry z ceną na opakowaniu.
Filmik Gregg2G nie zyskał aż tak wielu wyświetleń, ale popularny streamer i YouTuber Asmongold zabrał się za jego obejrzenie i tym samym przyczynił się do większego rozpowszechnienia informacji. Aktualnie nagranie Asmongolda ma około 250 tys. wyświetleń. YouTuber Jest zszokowany skalą mechanizmów pay to win i rzuca żartami typu: "muszę wziąć kredyt na 50 tys. dolarów, żeby sobie pograć w gierkę na smartfona".
Czy warto grać w Diablo Immortal?
Ja jestem tu obserwatorem, który na koniec może zadać pytanie do tych najbardziej zainteresowanych tematem. Czy gdyby okazało się, że mechaniki P2W w Diablo Immortal są mocno przesadzone, to po prostu nie warto interesować się tym tytułem i lepiej zaczekać na Diablo IV?
Na ten moment premiera Diablo Immortal została zaplanowana na 2 czerwca 2022 roku. Tytuł trafi na Android, iOS, a także PC w wersji beta.
Marcin Hołowacz, dziennikarz Polygamii