Diabelnie sprytny sposób Valve na uniknięcie oskarżeń o hazard

Holenderskie przepisy wymusiły zmianę sposobu działania loot boxów w Docie 2. No i Valve taką zmianę przeprowadziło. Zadziwiająco sprytnie.

Diabelnie sprytny sposób Valve na uniknięcie oskarżeń o hazard

Jednym z zarzutów, wytaczanych przeciwko skrzynkom z losową zawartością w grach (tzw. loot boxom) i innym podobnym pomysłom jest to, że wykorzystują mechanizmy mocno zbliżone do hazardu. Mogą być przez to uzależniające i przede wszystkim szkodliwe dla dzieci. Stąd też niektóre światowe rządy zaczęły już wprowadzanie przepisów, mających skłonić twórców gier do zaprzestania tego typu praktyk.

Jednym z takich miejsc jest Holandia. Valve ugięło się pod naciskami tamtejszych przepisów i zmieniło sposób, w jaki te mechanizmy działają w Docie 2. I tak otwieranie loot boxa nie powoduje już uruchomienia efektownej animacji, przywołującej na myśl to, jak do kolejnych gier zachęcają automaty hazardowe. Nie można też kupić więcej niż jednej skrzynki naraz, przez co graczom może być łatwiej uniknąć jednorazowych zakupów na bardzo wysokie kwoty.

Obraz

Co najważniejsze, przed kupieniem danej skrzynki holenderscy gracze mogą dokładnie zobaczyć jej zawartość. Nie muszą płacić za coś niewiadomego. Szczegółowo wiedzą, co wypadnie, zanim wyłożą pieniądze. Nie ma więc żadnego hazardu! Wszyscy wygrywają! Koniec z żerującymi na najniższych instynktach mechanizmami…

Tylko że dopiero po kupieniu tej konkretnej skrzynki gracz jest w stanie zobaczyć, co może dostać kupując kolejną.

To przerażające w swojej efektywności rozwiązanie. Z jednej strony ciężko mówić o hazardzie, bo przecież gracz zawsze dokładnie wie, za co płaci, a z drugiej przecież kompletnie nic się nie zmieniło. Wciąż można zapłacić pieniądze, żeby zobaczyć jakąś losową, nieznaną zawartość - tylko że teraz dotyczy to tej, którą będzie można kupić jako następną.

Tej wojny po prostu nie da się wygrać.

Dominik Gąska

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.