Deus Ex: Human Revolution - o swobodzie raz jeszcze

Część fanów oryginalnego Deusa już wywróżyła ekipie z Montrealu spektakularną porażkę, inni czekają z mieszanymi uczuciami na premierę trzeciej części serii. Mimo świadomości ogromnych, właściwie niemożliwych do spełnienia, oczekiwań graczy, twórcy chętnie mówią o problemach, z którymi się mierzą. Ich kolejne wypowiedzi pokazują, że zdają sobie sprawę zarówno z rozmiaru butów, w które próbują wejść, jak i elementów, które uczyniły z DX tak niezwykłą grę.

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Szef studia, Stéphane D'Astous, podkreśla kluczowe znaczenie swobody gracza dla sukcesu poprzednich części i zapowiada, że w Human Revolution będzie podobnie:

Można grać wiele razy. (...) nie ma jednego sposobu na grę (...) Jednym z naszych haseł dla Deus Ex: Human Revolution jest "wybór i konsekwencje". Często słyszymy coś podobnego, ale dla zespołu jest naprawdę ważne, żeby - na przykład - na posterunek policji można było się dostać na cztery różne sposoby: wejść frontowymi drzwiami, ugrać coś poprzez dialogi, wpaść strzelając na prawo i lewo czy włamać się kanałami. To jest przykład gry z wieloma ścieżkami. Trudno nie podchodzić do takich opowieści z pewną dozą sceptycyzmu. Taki wachlarz możliwości, zwłaszcza ubrany w dobre dialogi i oprawę graficzną, sprawdza się bardzo dobrze, ale nie może się równać choćby z pierwszym poziomem oryginalnego Deus Exa. Do opanowanej przez terrorystów Statuy Wolności można się było dostać na wiele różnych sposobów: od prostego shootera po cyberpunkową skradankę. Nie był to bynajmniej jednorazowy popis - aż do ostatniej mapy Warren Spector i jego studio konsekwentnie stawiali gracza przed wyborem jednej z wielu możliwych ścieżek.

Ojciec pierwszego Deusa tak opisał jego duszę w opublikowanym w 2000 roku post mortem:

Ważniejsze od klasyfikacji do konkretnego gatunku było stworzenie gry zgodnie z ideą, że zwerbujemy graczy jako swoich współpracowników. Przywrócimy im władzę, poprosimy o dokonywanie wyborów i pozwolimy mierzyć się z ich konsekwencjami. Od samego początku chodziło o ekspresję graczy, nie o to, jacy byliśmy sprytni jako designerzy, programiści, artyści czy narratorzy. D'Astous zapytany o rolę designu, strony artystycznej i technologii w realizacji ambitnej wizji wyboru, wskazuje na markę dewelopera:

Myślę, że Eidos zawsze mógł się szczycić świetnymi postaciami i projektem gry. (...) Te dwa komponenty są bardzo istotne, od tego się zaczyna, a technologia... Zawsze można jakoś sprawić, żeby wszystko działało. Technologia nie powinna dyktować designu, ale musi być z nim kompatybilna, bo to on jest najważniejszy. Zrozumienie istoty problemu w żaden sposób nie gwarantuje sukcesu, ale nie może też zaszkodzić. Optymizm budzi fakt, że w przeciwieństwie do Petera Molyneux, który nie może się powstrzymać przed sypaniem z rękawa rzeczami, które "będą" w jego przyszłych dziełach, panowie z Eidos Montreal mówią przede wszystkim o inspiracjach, ideach przewodnich i godzeniu monstrualnych oczekiwań weteranów z przystępnością dla nowej publiczności. Na początku 2011 roku przekonamy się czy odnieśli sukces, czy też ich dobre chęci wzbogaciły jedynie nawierzchnie w piekle.

[via Gamasutra]

Błażej Krakowiak

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne