Destiny jako gra? Śreeednia. Jako forma fizjoterapii? Świetna
Nowa gra Bungie pomaga pacjentowi po siedmiu przebytych operacjach mózgu, a autorzy motywują go wyjątkowym prezentem.
07.11.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:25
Historię swoją i swojego męża opisała jedna z użytkowniczek reddita. Trzy z przebytych w ciągu niecałego roku operacji, wiązały się z usunięciem fragmentów tkanki z mózgu, a to z kolei oznaczało późniejsze problemy z pamięcią. Mężczyzna nie mógł doczekać się premiery gry, a potem strasznie przeżywał fakt, że leżąc w szpitalu nie może w nią grać. Więc opowiadał o Destiny swojemu neurologowi. Jego reakcja zaskoczyła kobietę:
Ku mojemu zaskoczeniu, lekarz powiedział nam, że gry wideo okazują się szalenie pomocne jako narzędzie fizjoterapii w przypadku uszkodzenia mózgu i problemów z pamięcią. Poczytał o Destiny na swoim komputerze i praktycznie skakał z radości na myśl, jak bardzo ta gra może pomóc mojemu mężowi. Po operacjach Eric miał problemy z wykonywaniem codziennych sprawunków, nie był w stanie wrócić do wcześniejszej pasji - gotowania. Ale w grze radził sobie świetnie. Autorka posta przyznaje, że oglądanie go z padem sprawia jej wielką radość, mimo, że komunikacja z innymi graczami sprawia mu problemy, a kilkugodzinne sesje są dla jej męża wyczerpujące.
Trwa to już nieco ponad tydzień, a efekty widać gołym okiem. Osłabiony przez miesiące, teraz rozkwita nie tylko w wirtualnym świecie. Częściej wychodzi z domu, bierze się za prace domowe, żartuje. Wpływ grania na jego nastrój jest niesamowity. Żyjemy w czasach, gdy takie historie szybko trafiają do właściwych uszu, a wbrew pozorom w sieci nie brakuje świetnych ludzi. Zaczeli oni się zbierać w Fireteamy i zapraszać Erica na wspólne raidy. O sprawie usłyszało też Bungie. Jeden z opiekunów społeczności skontaktował się z kobietą i podarował jej mężowi Fate of All Fools - typ egzotycznej broni w Destiny.
fot. reddit
Eric jest obecnie jedynym - niezatrudnionym przez Bungie - posiadaczem tego karabinu w całym świecie Destiny. Zdaniem jego żony nie mógłby być z tego powodu szczęśliwszy.
[źródło: Reddit]
Maciej Kowalik