Delta Force, Comanche i inne zaginione w akcji wojenne serie NovaLogic powrócą dzięki THQ Nordic
THQ Nordic znowu wybrało się na zakupy.
Nordic Games, od tegorocznego sierpnia nazywające się THQ Nordic, nie zwalnia i wciąż kupuje nowe marki. Po przejęciu sporej części spuścizny po THQ, z prawem do używania tej marki włącznie, kupują dalej. Na przykład od NovaLogic. Amerykanie sprzedali właśnie Skandynawom takie marki jak Delta Force, Comanche, Joint Operations, Armored Fist, Tachyon: The Fringe, F-22 czy F-16.
NovaLogic, kiedyś gigant gatunku wojskowych symulatorów, w 2007 roku zaprzestał produkowania kolejnych gier. Firma straciła dawną pozycję, ograniczając się do promowania i aktualizowania tytułów z portfolio. Zajmowano się też serwerami dla tych nielicznych graczy, którzy zostali wierni klasyce i nie przesiedli się jeszcze na Armę czy Battlefieldy. Działania te był jednak tak małe, że po krótkim researchu w sieci pierwsze co wyskakuje z różnych miejsc to "Is Novalogic dead?".
Firma nie jest martwa, a po sprzedaży najważniejszych swoich licencji ma środki (nie wiadomo jednak konkretnie jakie) do dalszej niesprecyzowanej działalności. Już jednak nie pod znakiem NovaLogic, który też został sprzedany.
A co z grami NovaLogic? THQ Nordic ma w tej chwili w produkcji 23 gry, firma nie zapowiedziała rozwoju prac nad kolejnymi z portfolio NovaLogic. Szef Szwedów zaznaczył jednak, że są otwarci na rozmowy z różnymi developerami nad kontynuacjami tych marek - "jeśli którykolwiek z deweloperów zwróci się do nas z pomysłem na potencjalny sequel, chętnie go wysłuchamy".
Może latający od roku po early accessie niezależny Heliborne z pomocą THQ Nordic mógłby się przemienić w Comanche'a? Albo tajemniczy World War 3 od polskiego The Farm 51 w któregoś militarnego shootera? Jedno jest pewne - najbliższe lata będą dla fanów wojskowych symulacji naprawdę ciekawe. W końcu nie po to kupuje się całe serie, żeby nie wydawać potem nowych części (a przedtem ich remasterów?).
[poll id="15"]
Paweł Olszewski