Dead Space 3 z obsługą Kinecta
Czyli jednak ktoś w kosmosie usłyszy nasz krzyk...
13.12.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:26
Najwidoczniej minęło embargo na publikowanie wrażeń z pokazu EA Showcase, na którym wydawca prezentował m.in. Dead Space 3. A właściwie to tryb kooperacji, w którym do Isaaca dołącza kolega. Podwojenie liczby bohaterów w trzeciej części serii, która kiedyś była horrorem już sobie obgadaliśmy na łamach Polygamii, ale i tak zachodnie relacje przynoszą nowinkę - gra będzie obsługiwała Kinecta.
Jeśli liczycie na jakieś szaleństwa w stylu wrażliwych na krzyk przeciwników to muszę was uspokoić/rozczarować (niepotrzebne skreślić) - implementacja komend głosowych jest standardowa. Sprowadza się do możliwości głosowego obsługiwania stazy, proszenia partnera o apteczkę czy dzielenia się z nim amunicją. Najbardziej praktycznie zapowiada się jednak komenda "help", która pokazuje koledze/koleżance naszą pozycję na minimapce. To fajne i przydatne. Każdy kto grał w cokolwiek z innymi graczami wie, jak trudno czasem wytłumaczyć komuś, gdzie właśnie wrogowie robią nam krzywdę.
No, ale ogólnie rzecz biorąc autorzy Dead Space 3 nie szaleją z tym Kinectowaniem, więc jeśli nie macie w domu urządzenia Microsoftu, wiele was nie ominie. Na samą grę też nie wpłynie specjalnie, aczkolwiek od teraz możemy już oficjalnie przestać zmuszać się do nazywania Dead Space 3 horrorem. Nie z uwagi na Kinecta, a na słowa Steve'a Papoustisa:
Rozumiem, że konwencje, gatunki gier i sterotypy są potrzebne, bo korzystamy z nich w konwersacjach. Natomiast my robimy Dead Space. Nie robimy survival-horroru. W porządku, gra ma wymykać się prostej klasyfikacji, a autorom pewnie znudziło się już narzekanie na to, że "dwójka" nie straszyła tak jak pierwsze Dead Space, a trójka wygląda na kolejny krok w stronę akcji, a nie strachu. Nie będzie horrorem, więc oby była po prostu dobra. Ja tam muszę się przyznać, że nie czekam na nią ze szczególnymi wypiekami.
źródło: IGN
Maciej Kowalik