De Plater stwierdził też, że największą różnicą między PC a konsolami jako platformami do gier nie są gracze, sterowanie czy projektowanie gier, ale właśnie rynek, który w przypadku konsol jest bardziej nastawiony na wielkie hity. W przypadku konsol, nacisk na bycie w pierwszej dziesiątce jest dużo większy. Przez to budżety gier muszą być coraz większe i większe.
Według Platera, najlepszymi RTSami na rynku w ciągu ostatnich pięciu lat były EndWar UbiSoftu i Halo Wars - oba będące tytułami konsolowymi, co jest dużą zmianą w stosunku do czasów, gdy najlepsze strategie wychodziły tylko na PC. Cóż, Jakkolwiek mocne nie byłyby wyżej wymienione tytuły, jakoś wątpię, aby stanowiły aż tak dużą konkurencję dla nadchodzącego StarCrafta 2. Jeśli chodzi o gry strategiczne, to mimo ich sukcesów na konsolach, według mnie nadal najlepiej steruje się w nich myszką.
Jeśli chodzi o przyszłość, Plater widzi ją w systemach rozpoznawania głosu. Według niego taki np. Mass Effect 4 za jakieś 5 lat będzie miał już system rozpoznawania głosu z prawdziwego zdarzenia. No cóż, naukowcy przewidują, że przyszłość będzie o wiele bardziej futurystyczna niż pierwotnie przewidywali...
[via GI.biz]
Paweł Dembowski