Days and Dreams - Paweł Błaszczak wraca z dzikiego zachodu do czasów Commodore 64 [MUZYKA]
Moim skromnym zdaniem nie byłoby Call of Juarez bez muzyki Pawła Błaszczaka. Jego kunszt przebił się nawet przez ogólną nędzę, jaką był The Cartel, nie dając nam innego wyboru, niż umieszczenie soundtracku w naszym podsumowaniu zeszłego roku. Kilka dni temu na iTunes wylądował nowy album Pawła. Jest inny.
marcindmjqtx
Zamiast ostrych gitar, mamy tu elektroniczne dźwięki, przywodzące wspomnienia o naszych pierwszych komputerach (no dobra, gitara też się znajdzie). Day and Dreams to jednak nie ośmiobitowe plumkanie, które owszem, jest fajne i zabawne, ale da się słuchać tylko w małych dawkach.
Sami posłuchajcie:
Album znajdziecie w iTunes. Składa się na niego 15 utworów, a cena to 8,99 Euro. Oficjalna strona artysty znajduje się tu.
Maciej Kowalik