Dawka optymizmu na sobotę: oświadczyny w Destiny
Coś pozytywnego na rozpoczęcie weekendu, żebyście nie myśleli, że świat to tylko smutek i zło.
22.10.2016 | aktual.: 22.10.2016 16:02
Adriel Wallick (do niedawna Fire Hose Games) i Rami Ismail (Vlambeer) to dwójka twórców gier, których poza karierą zawyodową i pasją do Destiny łączy jeszcze jedno - w prawdziwym życiu są parą. Kiedy więc Adriel postanowiła oświadczyć się Ramiemu, mogła to zrobić w tylko jeden sposób.
Dzięki pomocy Bungie Adriel użyła w Destiny przygotowanej dla niej przez Bungie emotki oświadczyn, mogła też przekazać Ismailowi list wyjaśniający jej intencje i artefakt nazwany Pierścieniem Wieczności.
Ismail powiedział „tak”.
Po całej akcji Adriel serdecznie podziękowała Bungie za pomoc w jej zorganizowaniu. I trzeba przyznać - bardzo to ze strony twórców gry miłe.
Jasne, można spojrzeć na to cynicznie i powiedzieć, że to po prostu darmowy PR, ale z drugiej strony - jak ktoś robi sympatyczne i fajne rzeczy, to darmowy PR mu się należy. Także - proszę, Bungie.
Cała sprawa jest o tyle ciekawa, że Adriel i Rami poznali się dzięki wspólnemu graniu podczas podróży samolotem. Więc jakoś to się ostatecznie wszystko razem skleja, a gry towarzyszą im w najważniejszych momentach wspólnego życia
I powiedzcie, że się nie uśmiechnęliście.
Dominik Gąska
PS. Jest tu jeszcze jeden wart wspomnienia wątek. Planów Adriel o mało nie pokrzyżowała wczorajsza seria ataków na serwery DNS w Stanach Zjednoczonych. Gdyby serwery gry nie działały (na co się zanosiło), do oświadczyn by nie doszło. Faktycznie, żyjemy w przyszłości.