W wywiadzie dla Eurogamera, który we fragmentach pojawił się już u nas, David Reeves miał także okazję odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących konsoli PSP. Przyjrzyjmy się zatem co miał do powiedzenia.
W 2007 Reeves stwierdził, że PSP potrzebuje więcej lepszych i bardziej oryginalnych gier. Dziś, szef SCEE uważa, że ta potrzeba nie została jeszcze zaspokojona. Według niego stało się tak, ponieważ deweloperzy postawili na pozostałe platformy, szczególnie w Europie i USA. Japonia dostała swoje mocne tytuły, przez co PSP potrafiło się tam się obronić. Ale Reeves zapewnia, że przewidziane na ten rok tytuły na nasz region są dwa do trzech razy mocniejsze od zeszłorocznych. Oczywiście ilość nie przekłada się na jakość, ale warto zauważyć, że na DSa zostało zapowiedzianych 185 tytułów, a na PSP - 44. To tylko potwierdza, że deweloperzy preferują konsolę Nintendo, a jeszcze bardziej widać to po braku wersji na PSP głośnych hitów (jak np. z serii Tomb Raider, Call of Duty czy James Bond).
Ciekawy jest pogląd Reevesa na sklep AppStore i cyfrową dystrybucję. W przypadku iPhone'a 80% ściągnięć oprogramowania dokonywana jest przez sieć komórkową, a nie WiFi. Dlatego też Sony nie potrafi w prosty sposób oszacować sukcesu podobnego do AppStore'a tworu w wydaniu na PSP.
Również w 2007 Reeves oznajmił, że dysk twardy w konsoli PSP jest zdecydowanie możliwy w późniejszym terminie. Dwa lata minęły i póki co nic w tym temacie się nie zmieniło i dalej nie ma konkretnej daty czy ramy czasowej, w której takie PSP (z dyskiem twardym lub na opartym na półprzewodnikach) mogłoby się pojawić. Reeves dodatkowo jest pod wrażeniem szybkiego spadku cen pamięci flasz na rynku.
Szczerze powiedziawszy dalej nie rozumiem, czemu Sony nie sprężyło się i nie utworzyło jeszcze konkurencji dla serwisu iTunes. Sytuacja przypomina tę Microsoftu, który przespał nieco erę internetu. AppStore ma swoje wady, pojawia się na nim masa aplikacji-śmieci, ale równocześnie wydaje się być najlepszą drogą dla cyfrowej dystrybucji. Otwarcie Sony na małe studia mogłoby tylko pozytywnie wpłynąć na popularność platformy. Niby jest ten PSN, ale ciężko nazwać go podobnym modelem dystrybucji. Skoro większość użytkowników korzysta z sieci komórkowej do ściągania softu, to może jednak czas dogadać się Ericssonem, ale po prostu dodać jakoś ten moduł GSM do konsoli? I jeszcze w temacie cen pamięci - skoro taniały, to był to najlepszy moment na wprowadzenie odświeżonego modelu PSP. Koszty produkcji malałyby przy każdym spadku cen chipów. Szkoda tylko że aktualna sytuacja na rynku cen pamięci uległa zmianie o 180 stopni...
