David Brevik nie pracuje nad Diablo 4. Ba, on dołączył do konkurencji
Informacja rzuca trochę cienia na potencjalną obecność Rogatego na BlizzConie.
20.10.2016 09:59
Brevik bezapelacyjnie wygrywa tytuł trolla miesiąca. Projektant przy pierwszym Diablo i szef projektu przy sequelu najzwyczajniej w świecie musiał wiedzieć, że opinia publiczna zinterpretuje poniższe ćwierknięcie jako zapowiedź kolejnego Diablo na najbliższym Blizzconie.
[ttpost url="https://twitter.com/davidbrevik/status/787492674102190081?ref_src=twsrc%5Etfw"]
Głód kolejnego Diablo, podsycony taką zapowiedzią sprawił, że w sieci zaczęło się szukanie kolejnych potwierdzeń obecności Diablo 4 na listopadowej imprezie. A kto chce, ten znajdzie - chociażby kostkę do gry pomalowaną w diablowate barwy, którą Blizzard dołączy do torby upominków dla gości. Kostka czterościenna, a więc w języku erpegów - D4. DIABLO 4 POTWIERDZONE!
Diablo 4 Teaser Reveal BlizzCon 2016 Dice Conspiracy
I ja naprawdę chciałbym zobaczyć na Blizzconie nowe Diablo, ale dzisiaj wiemy już, że najmocniejszy fundament tych teorii legł w gruzach. Brevik najpierw wyjaśnił, że wcale nie pracuje nad żadnym projektem związanym z Diablo, a teraz ujawnił, że przełomowa gra, o której wspomina w tweecie to... Path Of Exile - chyba największy konkurent Diablo w walce o dusze fanów actionRPG z dużą ilością lootu i jeszcze większą ilością klikania. Szef studia Grinding Gear Games potwierdził, że zatrudnienie Brevika w roli doradcy ma pomóc tej grze free-to-play w podbiciu chińskiego rynku.
Diablo jako takie na Blizzconie obecne będzie na pewno. W planie imprezy znalazło się miejsce na panele dyskusyjne, które przybliżą nam historię serii i zdradzą plany na świętowanie jej dwudziestolecia.
Jeśli nie zobaczymy zapowiedzi Diablo 4, to jest jest jeszcze remaster Diablo 2, o którym plotkuje się równie często. Aczkolwiek nie trzeba być jasnowidzem, by zakładać, że w przypadku pełnoprawnego sequela pytanie nie brzmi "czy" tylko "kiedy". A kiedy okazja będzie lepsza niż w roku dwudziestych urodzin serii?
Maciej Kowalik