Dark Souls: Prepare to Die Edition - przynosi nowy rodzaj walk PVP

PVP, czyli walka graczy między sobą, nie jest w Dark Souls niczym nowym. Jednak dotychczas wykorzystywano do niej rozmaite miejsca na planszach: las, ogród niedaleko Moonlight Butterfly, most i salę główną w Anor Londo, ruiny w Painted World of Aramis. W wersji pecetowej (oraz dodatku na konsole, który pojawi się zimą) twórcy dodają nową możliwość - bardziej tradycyjne PVP na przygotowanej arenie. Sprawdziłem jak się w to gra i uczucia mam mieszane.

Dark Souls: Prepare to Die Edition - przynosi nowy rodzaj walk PVP
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

W filmie powiedziałem, że "całkiem mi się to podoba" i "jestem pełen dobrych przeczuć", ale im dłużej potem myślałem o tej krótkiej prezentacji, tym bardziej dochodziłem do wniosku, że coś tu jest nie tak. Na szybko nasuwają mi się 3 powody.

Po pierwsze: PVP w Dark Souls ma swój niezaprzeczalny urok dzięki temu jak wyglądają przeciwnicy - walczy się z fantomami, czerwonymi lub niebieskimi upiorami graczy. Tu walczymy między sobą bezpośrednio, z żywymi przeciwnikami - znika część grozy, którą zna każdy, komu znienacka objawiło się widmo innego gracza. Mogło to zrobić w wielu miejscach. Na arenie nie ma też zaskoczenia - wiemy, że po użyciu niebieskiego ogniska trafimy na pole bitwy.

Po drugie: zamknięta arena powoduje, że osoby walczące ciągle na siebie wpadają, co prowokuje przypadkowe ciosy w plecy - często dwóch walczy, a trzeci się wcina. To zdarzało się już wcześniej, ale arena niejako to wymusza. Robi się mały chaos.

Dotychczas nawet na naturalnie zamkniętych arenach, jak wieża w Undead Burg niedaleko pierwszego sprzedawcy czy opuszczona arena w Blighttown była jakaś możliwość znalezienia drogi ucieczki i przeniesienia walki na inny teren. Tu tego nie ma.

Po trzecie: zasady deathmatchu - szybki respawn, limit czasowy, oznaczenie koroną aktualnego zwycięzcy - spłycają jakoś doznanie z walki w Dark Souls, która do tej pory przypominała raczej pojedynki rycerzy albo samurajów. Zrobiło się zbyt sportowo jak na tak mroczną grę. Nie kupuję tego, że zamykamy się na ringu i walczymy.

Ale...

Ponieważ jednak trafiłem na pracownika stoiska, który niewiele umiał mi powiedzieć o nowych elementach gry, spróbuję przed wyjazdem ponownie wypytać o szczegóły działania tego trybu. Niestety, jak mnie poinformował, nie ma pokazów elementów PVE, czyli nowych wrogów i uzbrojenia.

Paweł Kamiński

Dark Souls: Prepare to Die Edition (PC)

  • Gatunek: akcja
  • Kategoria wiekowa: od 16 lat

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne