Dark Souls 2 ma ewoluować, ale zachowa klimat serii
W sieci pojawiły się skany z magazynu EDGE - serwisy skwapliwie z nich skorzystały (nie zawsze się do tego przyznając), więc stwierdziłem, że nie będę gorszy. Zaprenumerowany EDGE dojdzie do nas dopiero 20.12, ale Wy pewnie chcielibyście wiedzieć już teraz, co tam napisano.
17.12.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:26
Dziennikarze EDGE mieli okazję zobaczyć 10-minutowy fragment rozgrywki oraz porozmawiać z twórcami.
Prezentacja zrobiła na nich olbrzymie wrażenie grafiką - porównali ją do Star Wars 1313 albo Watch Dogs i zwrócili uwagę na dynamiczne efekty świetlne i efekty cząsteczkowe. A także animacje postaci - choć te już oryginał miał dobre.
fot. giantbomb.com
Rozmawiali z Hidetaką Miyazakim. Dowiedzieli się, że nie będzie zajmował się tworzeniem gry, nie będzie nawet zaglądał twórcom przez ramię, ani opiniował elementów gry. Upewni się, że projekt ruszy, że ma odpowiednio duży zespół (przy DkS2 pracuje dwa razy więcej osób). Upewni się też zostanie dokończony na czas i będzie lepiej dopracowany, żeby nie wymagać tylu poprawek, co Dark Souls. Miyazaki jest smutny, że nie będzie pracował już przy serii Souls, ale nie chce, by jego ciągła obecność ograniczała potencjał tej serii. Nie jest jasne, czy został o to poproszony czy odsunięty. Prawdopodobnie to pierwsze, bowiem sam mówi, że ma już nowy projekt - chciałby pracować nad grą o cieplejszej atmosferze, choć na razie niczego nie zdradza. Zdaniem redakcji EDGE to jakby Pulp Fiction 2 powstawał w reżyserii kogoś innego niż Tarantino, ale nie szedłbym tak daleko. Choć zarówno w rozmowach z From Software jak i Namco Bandai podkreślane było, że seria ma ewoluować.
Ciekawostka - Hidetaka Miyazaki opowiedział, skąd wziął się pomysł na mglistą prezentację fabuły i zagadkową atmosferę w Dark Souls. Okazuje się, że jako nastolatek czytał dużo zachodniej fantastyki - jednak jego znajomość angielskiego nie była doskonała, dlatego jeśli czegoś nie mógł zrozumieć, zgadywał i dopowiadał sobie. Chciał, by gracze doświadczyli tego samego - odgadywania zamysłów producenta, ale i kreowania świata w wyobraźni.
Drugi rozmówca, Tomohiro Shibuya, aktualny producent, faktycznie chce uczynić grę bardziej przystępną - nie znaczy to, że łatwiejszą. Jednym z pomysłów ma być ograniczenie liczby ścieżek, jakimi gracz może podążyć na początku, by łatwiej mu było wdrożyć się świat gry i rozgrywkę - ale chwilę potem gra ma pokazać, na co serię stać. Mają się pojawić elementy pomagające graczowi się nie zgubić - w tym jakaś forma spisu wskazówek (dziennik?). Powrócą np. Przymierza, ale będą łatwiejsze do zrozumienia. Ma się też pojawić system moralności, jednak mnie zawikłany niż Tendencje z Demon's Souls.
screen ze zwiastuna
Jednak mimo, że gra ma być bardziej przystępna, Shibuya mówi, że nadal będzie pełna wskazówek i niedomówień - gracze, którzy poświęcą się im badaniu, mogą ułatwić sobie pewne aspekty gry oraz zrozumieć i doświadczyć więcej. Gra ma nadal pozostać trudna w aspekcie mechaniki - twórca nie zamierza np. zmieniać sterowania.
Dark Souls ma być drugą częścią - akcja nie będzie już działa się w Lordran, nazwę świata poznamy za jakiś czas. Istanieją podejrzenia, że może ta nazwa już się w serii pojawiała i zdradzenie jej teraz zbyt wiele by graczom powiedziało. Może to Astora? Shibuya zaznaczył, że Lordran jest tylko jedną krainą większego świata, a w DkS 2 zwiedzimy inną jego część. Świat ma być podobnej wielkości co w poprzedniczce, ale bogatszy w detale i gęściej zaludniony.
screen ze zwiastuna
Postać gracza znów będzie dotknięta klątwą, jednak Shibuya nie chciał zdradzić, co łączy bohatera pierwszej i drugiej części oraz jak tajemniczy rycerz ze zwiastuna (to główny bohater) trafił do tej części świata. Na pewno dużą rolę w fabule odegra czas, zwłaszcza "ery". Era smoków? Zwiastun na to właśnie wskazuje... Choć mowa jest też po podróżach w czasie. Mowa jest też o zmiennej pogodzie, a także motywie oceanu - terenach nabrzeżnych, znanych z Japonii krajobrazach. Ciekawe jest wspomnienie o szalonym naukowcu, który miałby kreować monstra. Nie brzmi to jak coś ze świata Dark Souls, ale kto wie, jak wyjdzie. Pojawia się też wspomnienie o pojazdach - rydwanach, a może łodziach.
Wspomniano też o trybie wieloosobowym - ma być oparty na serwerach, jak w Demon's Souls, a nie na łączności peer-2-peer jak w Dark Souls. Ma to wpłynąć pozytywnie na szybkość łączenia się z innymi.
Dark Souls 2 powstaje od września 2011, studio pracowało równolegle nad nią, a także nad poprawkami i dodatkiem do jedynki - po skończeniu te osoby dołączały do zespołu Dark Souls 2. Nie wiadomo nic o dacie premiery, ale raczej nieprędko - produkcja jest skończona w 25%.
Paweł Kamiński
[EDGE, pismo takie]