Tak naprawdę, to o Dream Club już pisałem. I powyższy trailer nie jest wcale najważniejszy w aspekcie poznania samej rozgrywki, gdyż hostessy i tak tylko śpiewają i jedyny plus z filmiku wynikający to ten, że z miejsca polubiłem Rui i Riho. Ktoś zgadnie czemu? Najważniejsza w trailerze jest jednak 8 sekunda. D3 Puplisher. Po polsku jeszcze zabawniej.