Czyżby koniec Games for Windows LIVE?
Czyżby nadchodził powolny koniec Games for Windows LIVE? Nie jesteśmy znawcami tematu (w końcu to blog głównie konsolowy), ale czytając rozmaite publikacje, można dojść do wniosku, że usługa Microsoftu do najlepszych nie należała. Co więcej, od pewnego czasu MS nie za bardzo informował o jej rozwoju, planach itd i skupił się bardziej na Xboksie. Teraz zaś do ofiar cięć, oprócz testerów i ACES, po stronie Microsoftu dołączył szef GfW - Chris Early. Brzmi to trochę jak początek końca tej usługi, stąd zresztą tytuł wpisu. Tak swoją drogą, czy nie uważacie, że MS powinien po prostu kupić Steam? Wydaje się, że ma on wszystko to, co sami chcieli osiągnąć (jak również parę rzeczy, które chciałbym zobaczyć w Xbox LIVE) i dodatkowo działa na ich platformie. Mam nadzieję, że nie popełniam tu jakichś straszliwych pecetowych herezji, ale jakoś tak mi to wygląda.
Piotr Gnyp
[via EDGE]