The Legend of Zelda: Skyward Sword na takiego na przykład Game Boy'a.
Mówiąc zupełnie poważnie, chciałbym zobaczyć taką "konwersję" w akcji. Tak, wiem, cały ten powrót do ery retro może się już niektórym nudzić. Ale pamiętacie w ogóle pierwsze odsłony serii The Legend of Zelda? Te z rzutem z lotu ptaka, gdzie Link był tylko kilkoma lub kilkunastoma pikselami? Pamiętam, że nawet w wydanym niedawno Super Mario Bros. 3D, Nintendo nawiązało do tego klasycznego podejścia do tematu japońskiego RPG i magicznych przygód sympatycznego bohatera.
[via Kotaku]
Paweł Winiarski