Czy współczesne japońskie gry rzeczywiście są do kitu?

Na konferencji GDC, podczas panelu dyskusyjnego o grach niezależnych, pewien Japończyk zapytał prelegentów, co sądzą o współczesnych japońskich produkcjach. Jeden z nich odpowiedział "Wasze gry są po prostu do kitu". No i się zaczęło.

Czy współczesne japońskie gry rzeczywiście są do kitu?
marcindmjqtx

07.03.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:53

Imię pytającego nie jest znane, ale autorem tak dosadnego sformułowania jest Phil Fish, autor niewydanego jeszcze Fez. Jak pisze serwis Develop, na sali zapanowała lekka konsternacja, ale reszta prelegentów wygłosiła nieco bardziej stonowane opinie.

Opinia raczej nie znanego do tej pory w głównym nurcie branżowych mediów Fisha wywołała żywe reakcje, zarówno w zachodniej części internetu, jak i japońskiej. Twórca co prawda potem krygował się uściślał, że nie chodziło mu o wszystkie współczesne gry z KKW, ale mleko się rozlało i stanął naprzeciw fali wyzwisk, pomówień o rasizm, obrażanie obcej kultury i wszelkie inne złe rzeczy.

Temat z pewnością nie zostałby podchwycony, gdyby nie fakt, że od dłuższego czasu mówi się o kryzysie japońskiej branży gier. Na obecny stan rzeczy narzekają także sami japońscy twórcy. Jednakże nadal flagowe gry Nintendo mają legiony fanów, a nowe produkcje jak Dark Souls szturmem zdobywają serca graczy. Równocześnie jednak kolejne Final Fantasy nie wywołują już takich emocji jak kiedyś.

Generalizowanie, "że wszystkie współczesne japośnkie gry są do kitu" jest prawdziwe tylko w skrajnych wypadkach, kiedy rzeczywiście ktoś szukał, szukał, szukał i nie znalazł żadnej pasującej go gry. Od czego zresztą Fish się odcinał, ale ogary poszły w las.

Jak więc Wy uważacie, jaka była ostatnio japońska gra, która naprawdę Wam się podobała?

Źródło: Develop

Konrad Hildebrand

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.