Czy telewizory zastąpią komputery i konsole?

Rynek gier rozwinął się w ostatnich latach tak bardzo, że wszyscy chcą ukroić jego kawałek dla siebie. Producenci telewizorów nie są tu wyjątkiem. Mają platformy Smart TV, mają sprzęt, tylko póki co brakuje im koncepcji.

Czy telewizory zastąpią komputery i konsole?
marcindmjqtx

Pasjans na 60 calach Gry w telewizorach zaczęły pojawiać się prawie w tym samym momencie co wszystkie widgety internetowe Smart TV. Niedawno, około rok temu i bardzo nieśmiało, ale jednak. Z początku były to dodatki bardzo prymitywne. Gdzieniegdzie pojawiały się proste gry w stylu Bejeweled czy karciany pasjans. LG wykorzystywało swój pilot Magic Wand wykrywający ruchy (taki prymitywny Wiilot) i pozwalało strzelać do balonów czy uderzać po głowach Boga winne zwierzaki. Mówiąc krótko - szału nie było.

LG Magic remote

Do niedawna były to tylko dodatki, ciekawe bonusy wyglądające fajnie na 55 calach. Teraz jednak zaczyna się dziać coś więcej.

Pad obok telewizora Od około roku najbardziej promowane są dwie technologie/koncepcje rynku płaskich telewizorów: 3D i Smart TV.

Jeśli idzie o trójwymiar, to jest go wszędzie tyle, że można już dostać odruchów wymiotnych. Ze Smart TV zaczyna być podobnie. Praktycznie każdy duży producent promuje obecnie swoje "inteligentne telewizory" i ich „zaawansowane” funkcje sieciowe. W praktyce oznaczają one zazwyczaj kilka widgetów internetowych takich jak YouTube, Picasa, Skype czy Ipla. W nowszych panelach można też znaleźć otwarte przeglądarki internetowe (ma je np. Samsung, Philips) oraz to co graczy powinno zainteresować najbardziej - sklepy.

Panasonic ma coś co nazywa się Viera Connect, Samsung  proponuje TV Apps, inni producenci swoje wariacje. Koncepcja jest jednak wszędzie taka sama - oddać w ręce użytkowników wirtualny katalog aplikacji i pozwolić na rozbudowywanie możliwości telewizora internetowego o wybrane, najbardziej odpowiadające im funkcje. Wśród takich aplikacji zaczynają pojawiać się gry.

Sharp ma w swojej ofercie usługę Aquos Net+ z 70 aplikacjami. Wśród nich jest 12 mini gier - informuje mnie Dorota Seweryniak, PR Manager Sharp Polska.

Obecnie oferta nie rzuca na kolana, ale firma właśnie połączyła siły z LG i Philipsem w celu stworzenia nowej platformy Smart TV. Jeszcze nie wiadomo czy w ramach tej inicjatywy powstaną  nowe gry. Ale mogą. I to bardziej ambitne niż sudoku czy pasjans. Udowadnia, to firma Panasonic, która podczas tegorocznych targów IFA w Berlinie pokazywała na co stać jej plazmy podłączone do sieci. Dzięki usłudze Viera Connect w USA można kupić takie tytuły jak "UNO" czy "Asphalt 5". Ich wykonanie nie jest już tak żenujące jak dotychczas. Jakością są zbliżone do produktów znanych na przykład z tabletów. Gry mają trójwymiarową grafię, reagują szybko na sterowanie i obsługują kontrolery z prawdziwego zdarzenia.

Panasonic Vierra Connect Gaming Demo

Możliwości techniczne telewizorów rosną, a najnowsze produkcje, takie jak wspomniany "Asphalt 5", pokazują, że sam płaski telewizor jest w stanie udźwignąć bardziej zaawansowane gry.

Powiecie, że „UNO” czy „Asphalt 5”, to nic nadzwyczajnego? Owszem, w starciu z grami na konsolach to śmiech na sali. Ale wspomniane wyścigi są pierwszą grą w takiej jakości, w którą można pograć na telewizorze bez udziału jakiegokolwiek innego sprzętu. Po prostu podpinamy pada do plazmy i gramy. To skok jakościowy mniej więcej takiego kalibru, jak pojawienie się pierwszych gier 3D na komórkach.

Jest tylko jeden problem. Producentom brakuje odwagi, by silnie zaatakować rynek. Obsługa zewnętrznych padów i rozbudowane tytuły, powinny być reklamowane przy każdej okazji, nie tylko na targach branżowych. Oferta powinna być stale rozwijana o niekoniecznie nowe, ale dobrze znane tytuły. LG ma pilota ruchowego Magic, dlaczego nie stara się o "Angry Birds"? Sony ma gigantyczne zaplecze związane z grami, czemu nie robi nic w kierunku telewizyjnych wersji swoich największych tytułów?

Zamiast rewolucji w dziedzinie gier wideo w telewizorach, obserwujemy więc bardzo zachowawcze sprawdzanie rynku. Najciekawsze oferty Smart TV pojawiają się obecnie tylko w USA, a i tam wybór treści nie rzuca na kolana. W Europie katalog gier jest jeszcze uboższy. W Polsce  Smart TV się obecnie po prostu marnuje i z nielicznymi wyjątkami nie przykuwa niczym uwagi.

Rewolucja? Czy zatem telewizory zastąpią komputery i konsole? Nieprędko. Aktualnie Smart TV jest bardzo silnie reklamowane, ale dość powolnie rozwijane. Szczególnie w porównaniu z takim sprzętem jak komórki czy tablety. Tam w ciągu kilku lat byliśmy świadkami przemian, które na zawsze zmieniły postrzeganie i użyteczność urządzeń mobilnych. Ze słuchawek do dzwonienia i SMS-owania zmieniły się w centra multimedialne mogące w wielu przypadkach zastąpić komputer. Niżej podpisany, skromny autor, stworzył nawet na komórce z klawiaturą QWERTY trzy czwarte swojej powieści „Trójka”. Nie dlatego, że komputer mu zbrzydł czy się nie nadawał. Po prostu komórka była równie dobra, a zawsze pod ręką.

W przypadku telewizorów internetowych ewolucja ich możliwości jest znacznie mniej dynamiczna. Trwa już kilka lat, a dopiero teraz zaczynają się pojawiać otwarte przeglądarki internetowe i pierwsze, bardziej zaawansowane gry. Brakuje jednak wsparcia dla klawiatur, myszek i padów w standardzie każdego producenta. Nie ma też sklepów z aplikacjami podobnych do iTunes czy Android Market. Takich, gdzie znajdziemy tysiące aplikacji i gier za darmo lub za niewielkie pieniądze, a nie kilkadziesiąt i to jeszcze średnio ciekawych.

W tej chwili producenci badaj rynek i sprawdzają możliwości. Z tego właśnie powodu dla gracza, telewizor zostaje nadal „tylko” odbiornikiem. Kupno nowoczesnego panelu z funkcjami internetowymi właśnie dla widgetów Smart TV mija się z celem. Są one tym, czym dla Xboxa 360 jest Kinect. Ciekawym dodatkiem, ale na pewno nie takim wyłącznie dla którego warto kupić konsolę.

Czy to się zmieni? Oczywiście. Prędzej czy później najwięksi gracze będą musieli zaproponować coś nowego i dogonić wreszcie peleton w tym internetowym wyścigu. Póki co jednak oszczędzają siły. Producentów takich jak Sony można zrozumieć, zarabiają krocie na rynku gier w innych platformach. Inni chyba po prostu boją się wpłynąć na niezbadane wody. Co jest o tyle dziwne, że konkurencja przecież nie śpi. Google próbuje już swoich sił z platformą Google TV, pojawiają się pierwsze plotki o planach Apple na wejście do sektora telewizorów... Jeśli firmy takie jak Panasonic, Samsung czy wspomniane Sony nie zaczną działać w kwestii gier w swoich płaskich telewizorach, to niedługo mogą już być w tyle. Byłoby szkoda. Możliwości są bowiem ogromne.

Szymon Adamus, z blogu ObywatelHD.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
publicystykaciekawostkikonsole
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.