Perypetie, jakie mają miejsce wokół kinowego filmu Halo, skutecznie ochładzają oczekiwania fanów. Może to i lepiej - szkoda byłoby gorzko się rozczarować. Halo: Helljumper nie wygląda na produkcję o wielkim budżecie - ale zapewne wynagrodzi to pasja, jaką czuć w powyższym zwiastunie. Bo czasem nie efekty i rozmach, ale właśnie pasja potrafią przykuć widza do ekranu. A statystycznym widzem Helljumpera będą właśnie fani Halo.
Projekt posiada swój oficjalny profil na Facebooku. Myślę, że warto go śledzić.
Paweł Winiarski