Czy próbowaliście zaatakować kota w Metal Gear Rising: Revengeance?
Ja osobiście nie miałem serca, ale teraz chyba spróbuję.
Kot jest pierwszą rzeczą, którą spotkamy we właściwym etapie dema Metal Gear Rising. Chodzi sobie po plaży, na której lądujemy, zupełnie nieświadomy tajnej operacji, która właśnie się rozpoczęła. Gracz staje nad nim - cyberninja z tnącym wszystko mieczem...
Co robisz, Player One? Siekam kota, rzecz jasna. Nie, nie zrobiłem tego - obawiałem się, że twórcy poszli na całość, dali graczowi wolność i sympatycznego zwierzaka faktycznie można przeciąć na pół. Choć to wirtualny kot, to jako miłośnik takowych czułbym się nieswojo. Michał Wiśniewski, autor bloga Pattern Recognition, spróbował i doszedł do ciekawych wniosków.
Możecie przeczytać albo sami spróbować, demo jest do pobrania z PlayStation Store. Ja je szczerze polecam i na grę czekam, Maciej i drugi Paweł mają nieco wątpliwości - o czym możecie poczytać w innym miejscu na Polygamii.
Paweł Kamiński