Czy pad do smartfona to dobry pomysł? Samsung uważa, że tak: oto GamePad
Na smartfonach się gra - co do tego nie ma wątpliwości. Ale czy trzeba do tego specjalnego pada? Tutaj zdania są podzielone.
Samsung najwyraźniej uważa, że bez takiego urządzenia nie sposób się obejść. By być szczerym, to nie jest pierwsza wersja GamePada tej firmy. Poprzednie wcielenie nie było jednak ani promowane, ani szczególnie dostępne - w Polsce na przykład w ogóle nie dało się go dostać. Tymczasem najnowszy model właśnie trafił do Europy i jest także obecny w naszych sklepach.
Urządzenie łączy się ze smartfonem za pomocą Bluetooth. Działa ze wszystkimi urządzeniami o przekątnej od 4,3 do 6 cali i Androidem w wersji 4.1 albo wyższej na pokładzie. Prócz samego grania, GamePad pozwala także na przesyłanie obrazu z telefonu na duży ekran (np. telewizora).
Urządzenie to jest już dostępne w sklepach. W Polsce trzeba za nie zapłacić ok. 270 złotych (czyli sporo).
Samsung prawdopodobnie chciałby, aby GamePad stał się standardem dla wszystkich fanów grania na smartfonach. Śmiemy jednak w to wątpić. Naszym zdaniem miłośnikom okazjonalnego grania w zupełności wystarcza ekran dotykowy (jest wręcz bardziej atrakcyjny), a bardziej zapaleni gracze nie mają problemów z podłączeniem czegoś innego. Sprawienie, by DualShock 3 działał z Androidem to 10-15 minut roboty. Pad od PS4 też sprawdza się świetnie:
Ale, oczywiście, możemy się mylić. W końcu to nie my jesteśmy ogromną korporacją zajmującą się produkcją sprzętu elektronicznego...
[źródło: BGR]
Tomasz Kutera