Czy możemy Metal Gear Solid V: The Definitive Experience nazwać definitywnym, skoro nie ma zakończenia?

Jak postanowiono się rozprawić z kontrowersyjną ostatnią misją? A jak myślicie?

Czy możemy Metal Gear Solid V: The Definitive Experience nazwać definitywnym, skoro nie ma zakończenia?
Adam Piechota

Nie chcę zagłębiać się w spoilery w trosce o graczy, którzy jeszcze The Phantom Pain mają przed sobą, niemniej zakończenie, jakie oficjalnie dostaliśmy w ostatnim "prawdziwym" Metal Gearze było... ogromnym zawodem. Skracając - gra podzielona jest na dwie duże części. Pierwsza przedstawia prostą historię, tłumaczy motywacje kolejnego głównego bossa, serwuje w finale epicki pojedynek i kończy (zaskakująco banalną) opowieść o zemście. Której po Ground Zeroes należało się spodziewać. To w miarę przyswajalna fabułka, nawet jeżeli ktoś nie miał kontaktu z serią przez ostatnie dwadzieścia lat.

W części drugiej zaczyna się robić nieco ciekawiej. Nawet jeśli przez większość czasu powtarzamy tutaj zaliczone już misje na wyższym poziomie trudności lub kręcimy bez celu, oczekując następnych przerywników filmowych. Bo to na tym etapie Fantomowy Ból przypomina sobie, że jest położony dość dziwnie w całym kanonie i należałoby parę rzeczy wyjaśnić, uzupełnić oś czasu serii, połączyć kilka kropek. Rzecz kończy się wariackim twistem, który tłumaczy jeden z istniejących dotychczas znaków zapytania, ale... nie kończy piątego Metal Gear Solid. Tak zwyczajnie. Historia pozostaje urwana i teoretycznie niedopowiedziana.

Obraz

Nie miało być tak. Z powodów ciśnienie ze strony Konami (okej, zły wydawca, ale prace nad tym tytułem rzeczywiście ciągnęły się w nieskończoność) nie została stworzona ostatnia, pięćdziesiąta pierwsza misja The Phantom Pain. Wiemy o niej dzięki kolekcjonerskiej edycji MGS V, gdzie na dodatkowym krążku Blu-ray można było odnaleźć należące do niej scenki przerywnikowe. Zostały dla nich nagrane kwestie dialogowe, więc jest to jedyny, choćby nawet obskurny, sposób na sprawdzenie, jaki finał miał mieć rzeczywiście Metal Gear Solid V.

W obliczu premiery Definitive Expierience, o którym wspominał Wam w Rozchodniaczku Bartek, wielu fanów miało nadzieję na uzupełnienie definitywnego przecież doświadczenia o prawdziwe zakończenie. Jeżeli nie w wersji grywalnej, bo oznaczałoby to zupełnie nową mapę i walkę z "kolejnym" głównym bossem, to choćby poprzez ten filmik z edycji kolekcjonerskiej. Może chociaż doszlifowany o ruchy ust bohaterów, gdy mówią, czy kilka ujęć, jakie wcześniej widzieliśmy w formach szkicu. Nic z tych rzeczy - Konami nie tylko zignorowało Misję 51, ale próbuje wmówić graczom, że jej obecność nie jest tak naprawdę potrzebna.

"Nie mamy żadnych planów, by dokończyć development Misji 51" - czytamy na oficjalnym Twitterze wydawcy. Ktoś zapytał, dlaczego Definitive Expierience nie ma zakończenia, na co odpowiedziano: "Ponieważ zakończenie już było i zostało wydane wraz z grą, 1 września zeszłego roku". Na sugestię, że tylko ten materiał filmowy z edycji kolekcjonerskiej wieńczy wątki pewnych postaci z gry, Konami odparło: "Ci bohaterowie pojawiają się w następnych [chronologicznie] grach z serii Metal Gear". Owszem, to prawda. Ale według tego, co ostatecznie zobaczyliśmy w The Phantom Pain, "jedynka" z PSX-a (klasyk nad klasykami) byłaby zwyczajnie pozbawiona sensu.

Najgorszy dla mnie w tym wszystkim jest fakt, że nawet w niezmienionej formie nie dodali tego filmiku. Okej, obnaża on całe spięcie między Konami i Kojimą. Okej, obnaża, że gra nie została rzeczywiście dokończona. Okej, robi wydawcy trochę - cytując naszego ulubionego Andrzeja - smrodu. Ale gracz kupuje wersję definitywną, gdzie poznaje całą historię od Ground Zeroes do misji pięćdziesiątej Fantomowego Bólu, na co przeznaczy około sześćdziesięciu godzin. Czy nie zasługuje, żeby dowiedzieć się, jak planowano domknąć niedopowiedziane części fabuły? Zasługuje, kurka wodna.

Konami nie chce, to reszta świata zrobi to za nich. Misję 51. w takiej wersji, jaką dostali posiadacze edycji kolekcjonerskiej, możecie znaleźć zawsze na YouTubie. Tylko obejrzyjcie ją, jak skończycie wcześniejsze pięćdziesiąt.

Zamiast tego z grą dostaniemy tonę płatnych dodatków do Metal Gear Online. Bo przecież wiadomo, że granie przez sieć to przyszłość tej serii, prawda? Szkoda, wielka szkoda, zwłaszcza z perspektywy fana, który był na pokładzie od dekad, a z MGS-ów (i Final Fantasy) wyciągał swoje pierwsze poważne lekcje języka angielskiego. Aż wkleimy dokonanie kolegi z sąsiedniej redakcji.

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (7)

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (883 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.