Czy ktoś jest zdziwiony, że otwarta beta Overwatch pobiła rekordy The Division i Battlefronta?
To w końcu Blizzard. To w końcu ich nowe IP. To w końcu możliwość zagrania w grę, na której testy tysiące - jeśli nie miliony - graczy próbowało załapać się od miesięcy.
13.05.2016 12:48
Każdy domyślał się, że z pewnością wielu graczy między 5 a 9 maja poświęciło sporo godzin na zapoznanie się z szerokim wachlarzem zawodników Overwatch. Teraz te domysły podparte są konkretnymi liczbami, bowiem Blizzard pochwalił się wynikami otwartej bety swojego nadchodzącego hitu.
Podczas testów na PC, PS4 i Xboksie One łącznie strzelało do siebie aż 9,7 milionów graczy. Rozegrali oni 37 milionów meczy trwających łącznie niemal 5 miliardów minut lub - jeśli ktoś preferuje solidniejszą jednostkę czasu - ponad 9 tysięcy lat. W sumie każdy użytkownik spędził z grą średnio ponad 8h.
Jeśli natomiast chcecie spojrzeć na te liczby z odpowiedniej perspektywy, przypomnijcie sobie, że w otwartą betę The Division zagrało niecałe 6,5 miliona osób. Destiny? To z kolei "zaledwie" 4,6 milionów Strażników. Najbliżej Overwatch klasyfikują się testy Star Wars Battlefront - w tych wzięło udział aż 9,5 miliona graczy.
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że po swojej premierze The Division doczekało się 9,5 miliona agentów, a nieco już pustawy Battlefront dotarł do sklepów w 14 milionach kopii, łatwo domyślić się, że i Overwatch po 24 maja z łatwością przeskoczy imponujące wyniki otwartej bety. Szczególnie że to Overwatch - "hype" na tę produkcję jest niewyobrażalny.
Gra z pewnością zawdzięcza to faktowi, że jest tytułem Blizzarda, ale ważna jest też charyzma, jaką cechują się postacie stworzone w tym uniwersum. Pisałem o tym, zderzając Overwatch z Battlebornem, i ostatecznie był to argument skłaniający mnie w stronę dzieła Zamieci. Z kolei Bartek Stodolny, który teraz ogrywa Battleborna, woli złożoność i system rozwoju gry Gearbox.
Jego recenzję miksu Borderlandsów, fantasy i moby przeczytacie wkrótce, a na Overwatch poczekacie jeszcze 11 dni. Potem łatwiej będzie wybrać, której gry skosztować. A może decyzję podjęliście już dawno?
[źródło: informacja prasowa Blizzarda, IGN, IB Times]
Patryk Fijałkowski