Czy esport to sport? Czy go oglądamy i komuś konkretnemu kibicujemy? [Klub Dyskusyjny]
Intel Extreme Masters trwa, musieliśmy więc zadać to pytanie.
Jeżeli chodzi natomiast o kibicowanie, to typowy ze mnie niedzielniak. Jak grają "nasi" na IEM-ie, to pokrzyczę z trybun i poklaszczę, psychologia tłumu robi tu swoje. Sam streamów na Twitchu jednak nie oglądam i raczej oglądać nie będę. Ale to wynika generalnie z mojego nastawienia, że wolę jednak samemu grać niż patrzeć, jak gra ktoś. Co, tak na marginesie, jest całkiem ciekawym tematem na kolejny Klub Dyskusyjny.
Ale... sam esportem się nie interesuję. Nie oglądam, nie znam drużyn - nic. Nie chcę, by wyglądało na to, że chwalę się swoją ignorancją. Nie, po prostu rozgrywki LOL-a czy CS-a to dla mnie kolejne dyscypliny, które najzwyczajniej w świecie mnie nie interesują. Jak szachy, golf, piłka ręczna czy woltyżerka. Jak gdzieś "naszym" idzie dobrze, to zapuszczę żurawia jak rasowy sezonowiec, ale nic więcej. Esport to sport, jeden z wielu, który przegrywa u mnie z piłką nożną, koszem czy - i uwierzcie, że nie żartuję - snookerem.
E-sport z roku na roku staje się coraz większy, więc i okazje na spróbowanie tej dziedziny będą się pewnie mnożyć. Nawet gdybym ostatecznie miał dalej stać z boku, to cieszy mnie ta tendencja.
Dużo bardziej natomiast interesuje mnie to, jak "piwniczne rozgrywki" się rozrosły i jak przez lata zmieniło się ich postrzeganie. Największe turnieje esportowe mogą pochwalić się pulami nagród, których nie powstydziłyby się klasyczne imprezy, a transmisje przyciągają miliony widzów z całego świata. Podoba mi się też, że Polska nie zostaje w tyle - mamy finały Wargaming League, mamy IEM, to też imprezy na skalę światową, przyciągające tłumy nie tylko na Twitchu, ale też w mainstreamowej telewizji.
Przeczytaj więcej o konsolach przenośnych:
- Czy cybernetyczni gladiatorzy wygrają z piłkarzami?
- Schalke 04 Gelsenkirchen ma już drużynę League of Legends
- Finały League of Legends Championship Series – prawie jak mecz reprezentacji Polski
- Rywalizacja francuskiej Ligue 1 przeniesie się na wirtualne boiska FIFA 17
- Legia Warszawa chce być w centrum wybuchu popularności piłkarskiego e-sportu
Redakcja