Czy Dragon Quest Walk może zagrozić Pokemon Go?

W Europie raczej nie, ale Japończycy trochę inaczej podchodzą do tej marki.

Czy Dragon Quest Walk może zagrozić Pokemon Go?
Adam Piechota

Oto dość dziwna zapowiedź. Square Enix opublikowało zwiastun Dragon Quest Walk, czyli - jak by tego nie próbować ubrać w słowa - kolejnego epigona przeboju studia Niantic sprzed kilku lat. Klimatyczny, nawet spektakularny materiał filmowy, po którym następuje dosłownie kilka sekund realnej rozgrywki i wszystko staje się jasne. To znowu „to”. Googlowska mapka i skaczące po niej awatary. Chociaż zamiast łapać potworki, będziemy tutaj z nimi tradycyjnie walczyć, jak w prawdziwych Dragon Questach, więc przynajmniej nieco bardziej erpegowe podejście do sprawy.

「ドラゴンクエストウォーク」発表PV

Wyprodukowany przez studio Colopl Dragon Quest Walk zadebiutuje w Japonii jeszcze w 2019 roku, a od 11 czerwca dwadzieścia tysięcy szczęśliwców sprawdzi aplikację w zamkniętej becie. Czy gra opuści swoją ojczyznę? Istnieje… szansa. Od jakiegoś czasu otrzymujemy większość Dragon Questów w wersjach anglojęzycznych, a Square może się marzyć posiadanie własnej maszynki do globalnych przelewów, nawet gdyby stanowiły jedną setną standardowych wyników Pokemon Go. Możliwość budowania własnej chatki w grze, ozdabiania jej „elitarnymi” przedmiotami, wygląda jak dobra pułapka na cyfrowe wieloryby.

Korzystając z okazji, producent marki, Yuu Miyake, uspokoił też bardziej tradycyjnych fanów - Dragon Quest XII już powoli powstaje. „Myślę, że nadal jest odrobinę za wcześnie, ale na pewno będziemy chcieli zapowiedzieć nową odsłonę w jakiś sposób, więc proszę, poczekajcie jeszcze chwilę dłużej” - informuje. Kurczę, a ja nadal nie dziabnąłem poważnie „jedenastki”.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościsquare enixDragon Quest

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)