Czy Black Ops złamało umowę jaką Activision miało z twórcami Modern Warfare?
Akcja Call of Duty: Black Ops ma rozgrywać się w 2025 roku. Problem w tym, że kiedyś w umowie z Infinity Ward Activision zgodziło się, aby to właśnie twórcy Modern Warfare tworzyli gry rozgrywające się w niedalekiej przyszłości.
09.05.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:47
W 2010 roku, kilka miesięcy po błyskotliwym sukcesie komercyjnym Modern Warfare 2 doszło do konfliktu pomiędzy ówczesnymi szefami studia Infinity Ward, a Activision w kwestii wynagrodzenia. W efekcie kilkadziesiąt osób opuściło IW aby założyć Respawn Entertainment, a Modern Warfare 3 zostało stworzone przez to co zostało ze studia, wspomagane przez Sledgehammer Games i Raven Software.
Pod koniec 2010 roku ukazała się Call of Duty: Black Ops, czyli pierwsza gra serii autorstwa studia Treyarch, która nie rozgrywała się podczas drugiej Wojny Światowej (tak jak COD3 i COD: World at War). Opowiadała ona o fikcyjnych misjach specjalnych z okresu Zimnej Wojny.
Pod koniec 2011 ukazało się Modern Warfare 3, ponownie przenosząc nas na pole rozgrywającego się współcześnie konfliktu amerykańsko-rosyjkiego, a niedawno Treyarch zapowiedział Black Ops 2, który ma opowiadać o wojnie w 2025 roku (ze wstawkami z lat 80.).
I tu pojawia się problem.
Jak informuje serwis Game Informer, jednym z punktów zapisanej jeszcze w marcu 2008 roku umowy pomiędzy Activision a Infinity Ward było powierzenie autorom Modern Warfare pieczy nad wszystkimi grami, które rozgrywałyby się po wojnie w Wietnamie. A także kontrolę nad tym, co się ukazuje pod nazwą "Modern Warfare". Black Ops doskonale mieściło się w tych ramach.
Jednakże Black Ops 2 ze swoimi eksperymentalnymi dronami i nowoczesnymi karabinami już średnio.
Zapytany przez Game Informera prawnik odpowiada, że jeżeli sąd weźmie kwestie BO2 pod uwagę, może się to wiązać z dodatkowym odszkodowaniem jakie będzie musiało zapłacić Activision. W przypadku ekstremalnym, może doprowadzić do wycofania BO2 ze sklepowych półek. Ale trudno sobie wyobrazić, aby do tego doszło
Oczywiście Activision będzie się mogło tutaj bronić, podnosząc choćby kwestię tego, że Zampella i West od dawna nie pracują już w IW, więc umowa przestała obowiązywać.
Inne pytanie jest takie, że skoro Black Ops rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, to gdzie toczyć się będzie następna gra Infinity Ward? Może powrócą do lat 1939-1945?
Źródło: Game Informer
Konrad Hildebrand