Czy amerykańscy dostawcy kablówki rozpoczną wkrótce testy "grania na żądanie"?
Na razie to wiadomość z serii "Tam, daleko, za oceanem", ale dobrze wiedzieć, co w trawie piszczy.
AT&T Inc., Verizon Communications Inc. oraz Time Warner Cable Inc., najwięksi dostawcy telewizji kablowej w USA, planują w tym roku rozpocząć dostarczanie gier bezpośrednio na telewizory swoich klientów - twierdzi serwis Bloomber powołując się na "zaznajomione ze sprawą źródła", które chcą zachować anonimowość. Na razie testowo, ale plotki mówią też, że właściwa usługa miałaby wystartować w 2013 roku.
Zdaniem analityków rynek gier to łakomy kąsek dla telewizji. W 2011 w USA warty był 24,1 miliarda dolarów. A część użytkowników zrezygnowała z dedykowanych urządzeń - sprzedaż konsol spadła w ubiegłym roku o 39%.
Bloomberg zebrał też wypowiedzi rzeczników różnych telewizji, które wahają się od "eksplorujemy nowe możliwości dostarczenia gier klientom", do braku komentarza.
Nie będę zgrywał mądrali i analityka, ale moim skromnym zdaniem coś jest na rzeczy. Tylko czy technika pozwoli?
Paweł Kamiński