Czasem się warto bawić, czyli trochę o Singularity

Singularity to gra, której osią są manipulacje czasem. W przeciwieństwie do innych tytułów w tym przypadku nie kontrolujemy jego wpływu na bohatera, a na otaczające go przedmioty. Jako trzy główne cechy swojej produkcji twórcy podają intensywne walki, teorie spiskowe i, o czym już wspomnieliśmy, manipulacje czasem.

Czasem się warto bawić, czyli trochę o Singularity
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Fabuła przedstawia się następująco. W latach 50, na wyspie Katorga 12, Rosjanie eksperymentowali z E99. Okazuje się, że włożona w ten specyfik energia wzrasta stukrotnie, zaś on sam pozwala na manipulacje obiektami w czasie. W związku z dobrymi wynikami zaczęto przeprowadzać coraz to odważniejsze próby, co doprowadziło do wypadku nazwanego Singularity. Do końca nie wiadomo, co się dokładnie stało, był wybuch, zginęło tysiące ludzi, zaś wyspa została skażona E99.

Akcja gry zaczyna się w 2010. Rosyjski nowobogacki nacjonalista wznawia badania nad specyfikiem, rząd USA zauważa to i postanawia zareagować. Wysyła samolot zwiadowczy, który ulega tajemniczemu wypadkowi podczas przelotu nad wyspą. Nasz bohater - nawigator Nate Renko - ma za zadanie zbadać dziwne promieniowanie, jak również odnaleźć pilota samolotu.

W czasie gry w nasze posiadanie dostaje się TMD - Time Manipulation Device - którego nazwa w zasadzie tłumaczy wszystko. To dzięki niemu możemy manipulować czasem przedmiotów od momentu ich powstania aż do rozpadu ze starości. Oczywiście nie dotyczy to wszystkiego, co zobaczymy na wyspie, a jedynie rzeczy skażonych E99. W zasadniczy sposób ogranicza to nasze możliwości i mimo iż rozumiem ograniczenia technologiczne, jednak nieco rozczarowywuje.

Jak więc możemy wykorzystać TMD? Generalnie służy nam ono do rozwiązywania wszelakiego rodzaju zagadek logicznych. Niektóre przedmioty znalazły się w wyniku wypadku poza linią czasu i możemy je znaleźć dopiero przy użyciu naszej przystawki. Czasami będziemy musieli postarzyć ścianę tak, by otworzyło się przejście po jej zawaleniu lub cofnąć czas tak, by pojawiły się aktualnie zniszczone schody. W trakcie pokazu zaprezentowano też skryptowane elementy, takie jak odbudowanie całych budynków. Niestety, te spektakularne zastosowania TMD będziemy mogli wykorzystać tylko w ściśle wyznaczonych miejscach.

TMD służy też do innych celów. Za jego pomocą możemy zobaczyć, gdzie powinniśmy pójść (być może tam już byliśmy wcześniej?), zobaczyć przedmioty skażone E99, jak również używać go do walki. Normalnych ludzi możemy postarzać, aż rozpadną się w pył, cofać wystrzelone do nas rakiety itd. Pojawiają się też specjalni przeciwnicy.

Oprócz sił rosyjskiego miliardera na wyspie są też inni. Singularity przyciągnęło do naszego wymiaru dziwne istoty, które zmutowały niektórych mieszkańców, jak również wpłynęło na florę i faunę wyspy. Umieją one manipulować czasem, także TMD może być potrzebne do zatrzymania ich w teraźniejszości, by móc im zrobić krzywdę, czy w ogóle potwierdzić ich obecność i tym samym uniknąć zastawionych przez nie pułapek.

Fabułę poznajemy zarówno za pomocą przerywników filmowych, jak również specjalnych elementów gry, bardzo podobnych do tych znanych chociażby z serii F.E.A.R. Czasami natrafimy na miejsca zamrożone w czasie, w których w kółko odgrywają się wydarzenia z Singularity, zobaczymy echa dawnych wypadków, jak również będziemy dostawać wskazówki od pomagających nam mieszkańców wyspy, tak jak miało to miejsce w BioShocku.

Graficznie gra wygląda poprawnie. Twórcy przewidują, że tytuł wystarczy na 10-12 godzin rozgrywki, planowany jest też multiplayer.  Gra się ciekawie, choć muszę przyznać, że w zalewie bardzo dobrych gier, tytuły po prostu dobre zostają trochę w cieniu. Dla mnie to jest właśnie casus Singularity. W przypadku tej produkcji zabawy z czasem to po prostu inne podejście do zagadek w FPSach. Jest to bardziej gadżet, a nie jądro rozgrywki (porównując chociażby z Braidem).

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne