Nie jest do końca jasne, skąd wziął się wyciek. Jedna z teorii mówi o pracowniku Amazona, który pochwalił się zdobyczą. Druga dotyczy zamówień przedpremierowych, zbyt wcześnie docierających do graczy.
Najpierw do sieci trafiły zdjęcia pudełka, potem samych płyt (sztuk dwie rzecz jasna), a następnie wspomniany zapis rozgrywki. Początkowo pojawił się na YouTube, błyskawicznie został jednak usunięty. Obecnie trafia na kolejne serwisy, ale pojawia się równie szybko, jak znika.
Fragment pokazywał pierwsze 20 minut gry, łącznie z kreatorem postaci i prologiem. Gracz wybrał ścieżkę nomady, a wiec zabawa zaczynała się na pustynnych obrzeżach Night City.
Warto również pamiętać, że krążący po sieci fragment nie posiada patcha, który ma pojawić się w dniu premiery gry. Ta ma nastąpić 10 grudnia. "Cyberpunk 2077" zadebiutuje jednocześnie na pecetach, konsolach PlayStation 4 i Xbox One, a CD Projekt Red zapewnia również kompatybilność dla urządzeń nowej generacji: PlayStation 5 i Xbox Series X.
