Do tej pory specjalnej, limitowanej konsoli Xbox One X inspirowanej grą Cyberpunk 2077 mogliśmy się przyglądać jedynie na zdjęciach i w formie renderu w krótkiej reklamie. Teraz Microsoft wraz z CD Projekt RED pozwolili nam zapoznać się ze sprzętem z bliska i omówić inspiracje za nim stojące.
Bardzo "cyber" i zdecydowanie "punk". Taki jest Xbox One X w limitowanej edycji Cyberpunk 2077. Monique Chatterjee, szefowa działu projektowania produktów Xbox złożyła wizytę w warszawskim biurze CD Projekt RED, by pokazać twórcom gry ukończoną konsolę.
Co ciekawe, cyberpunkowy Xbox składa się z kilku rodzajów faktur, a na każdej z nich jest element pochodzący od innej korporacji. Całość wygląda, jakby ktoś dokonał z każdej strony jakiegoś aktu wandalizmu.
Przemysław Juszczyk, główny projektant grafiki w CD Projekt RED nazywa wierzch konsoli kiczem, a spód, z logiem zespołu Samurai - stylem neo-militarnym.
Jednym z najbardziej wyróżniających się elementów jest turkusowy, neonowy blok na górze konsoli, który świeci się w ciemności. Co więcej, Microsoft po raz pierwszy umieścił także dodatkowe fluorescencyjne światło w szczelinie między czytnikiem płyt a przyciskiem zasilania.
Monique Chatterjee pokazała również, jak grana przez Keanu Reevesa postać Johnny'ego Silverhanda stała się głównym punktem odniesienia dla kontrolera. Jednym z najciekawszych elementów jest wydrapany napis "No Future" po prawej stronie pada. Jak podkreślił Juszczyk, zadbanie o najdrobniejsze detali sprawi, że sprzęt zostanie lepiej zapamiętany.
Oprócz tego Redzi pokazali również trójwymiarowy model pojazdu z gry - "Reaver". Materiał jest uchwycony bezpośrednio z silniku gry i pokazuje obracający się w 360 stopniach pojazd. Dysponuje mocą 1000 koni mechanicznych, a korzysta z niego gang Wraith. Pokazanie "Reavera" było przy okazji pretekstem, by uczcić 5-rocznicę premiery filmu Mad Max: Na drodze gniewu.
