Cyberpunk 2077. Giełda reaguje, CD Projekt zalicza spadek, a my rozmawiamy z analitykiem
Choć znacznie niższy niż można było się spodziewać.
19.06.2020 | aktual.: 19.06.2020 15:27
"Cyberpunk 2077" zaliczy poślizg. Przesuwanie premiery gry nie jest dla CD Projekt Red, ani żadnego dużego wydawcy, niczym nadzwyczajnym. "Wiedźmin 3" też zaliczał dwa zjazdy do pit-stopu, kalendarzowych obsuw nie uniknęło też "The Last of Us 2", które w piątek trafiło na rynek. Dlatego czwartkowy komunikat "Ci z Was, którym znana jest filozofia przyświecająca nam w tworzeniu gier, wiedzą, że nie wydamy gry, która nie jest gotowa” – nikogo nie zszokował, jak pół roku temu.
Niemniej Redzi, jako giełdowy gigant, każdą taką informację muszą "odchorować". Zerkamy szybko na wykresy GPW i okazuje się, że inwestorzy zareagowali nadzwyczaj łagodnie. Od wczoraj akcje CDPR spadły o ok. 2 proc., czyli potaniały o ok. 8 zł. Styczniowa informacja o przesunięciu premiery na wrzesień wywołała znacznie większą nerwowość na giełdzie. Wtedy akcje Redów spadły o prawie 12 proc.
- Inwestorzy w większości są na to gotowi, to nie pierwszy raz, kiedy twórcy przesuwają premierę jakiejś gry. "Wiedźmin 3" też był przesuwany dwukrotnie. Takie komunikaty i początkowe reakcje są początkowo negatywne i rynek na nie reaguje szybko. Ale fundamentalnie nic się nie zmienia - te dwa miesiące nie wpłyną zanadto na wycenę spółki – tłumaczy Piotr Bogusz, analityk mBanku, po czym dodaje: - Biorąc pod uwagę oczekiwania jakie są wobec gry, a zwłaszcza jej sprzedaży, decyzja, żeby wydłużyć okres produkcji, jest słuszna i zrozumiała. Lepiej żeby gra wyszła w odpowiedniej formie niż z błędami czy spadkiem jakości rozgrywki.
Czytaj też: Więcej wieści o Cyberpunk 2077 - darmowy upgrade z PS4 do PS5, opóźniony multiplayer, data wydania DLC
Twórcy, cytowani jak internet długi i szeroki, zapewniają, że 19 listopada jest datą ostateczną i już się nie zmieni. Czy z giełdowego punktu widzenia listopad jest bardziej atrakcyjny niż wrzesień? - W listopadzie zbiegają się różne rzeczy: prawdopodobne premiery nowych konsol, a z nimi nowe gry. Do tego okres niedaleko Black Friday i planowanie prezentów świątecznych. Z drugiej strony "Cyberpunk 2077" już tak mocno przebił się do świadomości, nie tylko graczy, że moment premiery gry kalendarzowo nie zdaje się mieć zbyt wielkiego znaczenia – tłumaczy Bogusz.
Decyzję o przesunięciu premiery chwali m.in. Jason Schreier. Dziennikarz Bloomberg News tłumaczy, że gracze nie będą musieli decydować czy czekać z zakupem "Cyberpunk 2077" na konsole nowej generacji. Internet aż huczy od plotek, że zarówno PlayStation 5, jak i Xbox Series X, mają trafić na rynek w podobnym okresie.
Warto dodać, że zmiana terminu nie dotyczy internetowego wydarzenia Night City Wire, które odbędzie się bez zmian – 25 czerwca. Event miał pierwotnie odbyć się dwa tygodnie wcześniej, ale napięta sytuacja w USA spowodowała jego przesunięcie. Co na nim zobaczymy? Tego organizatorzy nie zdradzają.
CD Projekt Red poinformował też oficjalnie, że za chwilę odbędą się pierwsze sesje z grą dla dziennikarzy, a embargo na wrażenia z rozgrywki spadnie wraz z końcem pokazu.
- Oczekiwana cały czas rosną i oczy całego świata są zwrócone na CD Projekt Red. Z każdym kolejnym pokazem, zapowiedzią czy informacją reakcję będzie widać na kursie. Wpłyną na niego również pierwsze oceny z zewnątrz - to istotny element dla szacowania potencjału komercyjnego produkcji – tłumaczy Bogusz.