Curiosity potrzebuje waszej pomocy
Ciekawość to pierwszy krok do kłopotów. W przypadku kostki, która ponoć ma skrywać w sobie coś mogącego odmienić życie, ciekawość graczy była tak wielka, że nie wytrzymały serwery. A studio 22 Cans, to już nie Microsoft - Peter Molyneux prosi o wsparcie.
12.11.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:28
Wsparcie pieniężne, rzecz jasna.
Odłupywanie kolejnych warstw kostki miało być wspólnym wysiłkiem społeczności graczy, ale przez problemy z zalogowaniem się do gry cała rzecz nieco się rozpada. Trudno być na bieżąco z „wykopaliskami”, kiedy nie można zalogować się przez ponad dzień. W dodatku gra gubi zgromadzone w trakcie zabawy fundusze, więc ogólnie rzecz biorąc ciekawość zżerająca graczy sama jest zżerana przez rozmaite problemy. Autorzy nie ukrywają, że potrzebna jest pomoc.
Na stronie studia pojawił się guziczek, pozwalający przekazać dowolną ilość pieniędzy za pośrednictwem usługi PayPal. To nic niezwykłego. Wielu małych, niezależnych deweloperów w ten nienachlany sposób zachęca do wspierania ich pracy. Pamiętajcie, że choć Molyneux to wielka postać w branży, to nie pracuje on już w Lionhead czy Microsofcie - 22 Cans to malutkie studio, a Curiosty jest przecież udostępniane za darmo.
Zainteresowanie eksperymentem zwyczajnie przerosło oczekiwania i jej możliwości. Samo w sobie to chyba całkiem dobra wiadomość.
Źródło: 22 Cans
Maciej Kowalik