Te słowa Molyneuxa odnoszą się do tego, co znajdzie się wewnątrz sześcianu, złożonego z 60 milionów mniejszych kostek. Kostek, które będziemy pracowicie odłupywali do spółki z innymi graczami. Jednocześnie odłupywać kawałki mogło nawet milion chętnych, ale tylko jeden zada ostateczne uderzenie, odsłoni środek kostki i zaspokoi tytułową ciekawość.
By zwiększyć swoje szanse będziemy mogli "uzbroić" się w płatne narzędzia. Zwykły, kosztujący 50 centów, kilof zwiększy siłę uderzeń dziesięciokrotnie. Molyneux nie byłby jednak sobą, gdyby odrobinę nie zaszalał. Jeden z graczy będzie mógł kupić kosztujący 50.000 (PIĘĆDZIESIĄT TYSIĘCY!!!) dolarów diamentowy kilof, który zwiększy moc uderzeń sto tysięcy razy.
Czy ktoś się skusi? Przekonamy się pewnie w kilka dni po 22 sierpnia. Właśnie w tym dniu Curiosity pojawi się na PC oraz mobilnych platformach z iOS i Androidem na pokładzie.
Molyneux jest pewien, że to, co znajdziemy w środku kostki jest tak ważne, że trafi do wiadomości i na pierwsze strony gazet. Ciekawość... tak, to dobry tytuł dla tego eksperymentu.
źródło: Eurogamer
Maciej Kowalik
