Curiosity od Petera Molyneux spóźni się z powodu NASA. Naprawdę
Wczoraj pisaliśmy, że Curiosity się spóźni, dziś wiemy dlaczego. To zdecydowanie najbardziej ko(s)miczny powód poślizgu, o jakim słyszeliście.
23.08.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:37
Molyneux zawsze miał ambicje nie z tego świata, więc zainteresowanie jego nowym projektem ze strony NASA musiało połechtać ego wizjonera. Na Twitterze szefa 22 Cans pojawił się taki oto wpis:
Jest problem z nazwą Curiosity, nie możemy jej użyć z powodu NASA. Zastanawiam się, jakim słowem można podsumować Curiosity: The Cube. "Z powodu NASA" brzmi trochę enigmatycznie. Albo jak słowa pasjonata teorii spiskowych w czapeczce z folii aluminiowej. Molyneux nie sprecyzował czy chodzi o prawa do nazwy, czy może inne problemy związane z podobieństwem do marsjańskiego łazika.
Nie wiemy czy Molyneux celowo wybrał nazwę Curiosity, by podczepić się pod szał wokół lądowania marsjańskiej sondy. Pewnie tak, bo nie wierzę w zbiegi okoliczności. Trzeba jednak przyznać, że tytuł pasuje do projektu wybornie. W każdym razie, teraz trzeba kombinować nad nowym chwytliwym słówkiem. Fani podrzucają panu Peterowi propozycje na Twitterze. Ten obiecuje przejrzeć wszystkie i może coś wybierze. Możecie zatem dorzucić swoją cegiełkę.
[via Twitter]
Piotr Bajda