Cuphead na Switchu! I cała reszta Nindies Showcase
„Dzięki naszym kolegom z Microsoftu” - niesamowite, że to słyszymy.
Serio, usłyszycie to zdanie w poniższej prezentacji. Szybko powiem Wam, dlaczego MUSICIE zagrać w Cupheada, nawet jeśli popełniłem kiedyś wielką recenzję tego tytułu. To najbardziej stylowa zręcznościówka ostatnich lat. Rzecz jedyna w swoim rodzaju. „Rysowane Soulsy” - ktoś by krzyknął w zachodniej redakcji, ale przestańmy porównywać wszystkich trudnych bossów we wszystkich trudnych grach do From Software, bo to już naprawdę nudne. Cuphead zajrzy do eShopu już 18 kwietnia. A co poza nim?
Nindies Showcase Spring 2019
Postapokaliptyczna strategia Overland (jesień). Zręcznościowa, świetnie wyglądająca strzelanka My Friend Pedro (czerwiec). Neonowa tekstówka o taksówkarce, Neo Cab (lato). The Red Lantern, turboklimatyczna pozycja, w której GINĄ PIESEŁY (i słyszymy aktorkę z Life is Strange, prawda?), wyglądająca jak następca Firewatcha („później tego lata”). Darkwood, horror, któremu Paweł Olszewski dał u nas maksymalną notę (maj). Śliczny platformer 2D, Kata Zero (18 kwietnia). Nowy tytuł Double Fine i Tima Schafera, Rad (lato). Od razu dostępne Nuclear Throne. Kontynuacja rewelacyjnego Blaster Master Zero (z „II” w tytule), również już do kupienia w sklepiku. No i finalnie egranizacja trzeciego sezonu „Stranger Things” - izometryczny beat’em up. Tego samego dnia, co serial - 4 czerwca.
Ach, nie, nie finalnie. Jako bonus… Zeldowy dodatek do Crypt of the NecroDancer (Cadence of Hyrule). Usłyszycie kultowe motywy muzyczne w skocznej wersji techno. Żyjemy w cudownych czasach.