Crusader Kings - gra planszowa wielkim sukcesem na Kickstarterze
Ciekawa jestem, czy będzie tak samo konfliktogenna jak Gra o Tron.
Ciekawie jest obserwować, jak medium gry zmienia swą formę z materialnej, czyli sprowadzającej się do planszy, pionków i kart, w stronę cyfrowej - oraz na odwrót. Gry te często zachowują swój klimat i, co czasami wydaje się niemożliwe, najbardziej charakterystyczne elementy rozgrywki. Znakomite Age of Empires doczekało się równie dobrej, choć wprowadzającej sporo innowacji w porównaniu do dzieła Ensemble Studios, planszówki Age of Empires 3: Age of Discovery. Fallout dostał swoją wersję, opartą na świetnych misjach i wciągającej historii. Oba wielkie tytuł Blizzarda, czyli Starcraft i Warcraft, można było kupić w przebogatych pudełkach, pełnych figurek i kart. Nie wszystkie takie adaptacje cyfrowych tytułów są tak samo dobre, ale dla wielbicieli gier stanowią pewną wartość dodaną.
Miesiąc temu na Kickstarterze pojawił się projekt gry planszowej opartej o serię Crusader Kings studia Paradox Development. Już pierwszego dnia Crusader Kings The Board Game został sfinansowany w 100 %. Wczoraj akcja zakończyła się gigantycznym sukcesem - twórcom udało się zebrać 932 % początkowej kwoty, a dokładnie: 4 660 842 koron szwedzkich, czyli ponad pół miliona dolarów. Co takiego zachęciło ludzi do wsparcia projektu?
PARADOX Board Games Crusader Kings
Komputerowe Crusader Kings 2 to nie jest typowa gra w podbijanie nowych terenów. W recenzji Pawła Płazy możecie znaleźć porównania do powieści, którą za każdym razem gracz pisze po swojemu. Owszem, dowodzimy armią, wydajemy werdykty i robimy to, co oficjalnie powinien robić każdy władca. Ale najważniejsze jest to, co dzieje się za kulisami. Drobne gierki, ciche ciosy w plecy, dyskretne delegacje do odległych dziedzin, przetasowania w obrębie własnej rodziny. Przymusowe małżeństwa, które z pozoru nie mają żadnego ekonomicznego sensu... ale w dłuższej perspektywie mogą zapewnić sukcesję naszemu rodowi, albo pożądaną cechę potomkom (zabawa w Bene Gesserit...).
To niezwykle rozbudowana gra dynastyczna, o bardzo wysokim progu wejścia, zwłaszcza ze wszystkimi dodatkami, które Paradox wciąż z siebie wypluwa. Mnie wciągnęła, ale tylko dzięki temu, że mój mąż ma ją w jednym palcu i na bieżąco wszystko mi tłumaczył.
I taka ma też być jej wersja papierowo-tekturowo-plastikowa. Twórcy obiecują, że będzie można snuć intrygi, planować małżeństwa i robić wszystko to, co wyróżniało Crusader Kings i co powodowało, że była tak wciągająca. Co więcej, w pracy nad grą planszową prowadzone były konsultacje z ludźmi z Paradoxu w celu jak najwierniejszego oddania realiów gry i jej mechaniki.
W podstawowej edycji gra dostępna będzie w sklepach z grami planszowymi.
PS. Jak tylko dotrze do mnie moja Edycja Królewska, nie omieszkam napisać coś na jej temat.