W Moskwie spotkały się dwie najlepsze rosyjskie drużyny w Counter Strike. Ich promotor postanowił jednak sprawdzić, jak bardzo poważnie i z jakim skoncentrowaniem podchodzą one do cyfrowej rywalizacji. W tym celu wynajął striptizerki, które miały odwrócić uwagę grających od monitorów. Podobno się nie udało. Mam nadzieję, że grali o poważne pieniądze, bo inaczej przedkładanie gry nad kobiece wdzięki ciężko wytłumaczyć. Więcej zdjęć znajdziecie na English Russia, a w naszej galerii mała próbka.