Wcale nie trzeba go szukać daleko, ale też nie każdy go znajdzie - jak to było w przypadku pierwszego, oficjalnego ukrytego poziomu. Tu mamy raczej do czynienia z losowym easter eggiem, bowiem można trafić do niego już w pierwszym akcie. W czasie poszukiwania korony trzeba odwiedzić kilka krypt - jakież musiało być zdziwienie gracza, gdy odkrył, że jedna z nich nosi nazwę Development Hell. Grał na poziomie trudności Koszmar (Nigthmare).
A w środku czekał na niego nie kto inny, jak potworne wersje twórców gry:
Zaś bossem był sam główny producent - Jay Wilson.
Ciekawe, czy jak go pokonywał, to krzyczał: "To za ten błąd 37, za DRM!" czy raczej mu głupio było.
Paweł Kamiński
[thx Thunderclaww @ reddit]