ComicCon 2016, czyli co będziemy oglądać przez następny rok

ComicCon w San Diego to jedna z imprez, które każdy fan popkultury powinien przed śmiercią odwiedzić chociaż raz. W głównej mierze ze względu na fakt, że ComicCon to po prostu święto cosplayerów i ludzi pozytywnie zakręconych. Pełne paneli dyskusyjnych, spotkań z gwiazdami, wybitnymi autorami, reżyserami i twórcami gier.

Taki Pyrkon, tylko z 5 razy większy i istniejący już na tyle długo, że wyrobił sobie odpowiednio dużą renomę i wielu producentów, czy to growych, telewizyjnych, czy kinowych decyduje się na premiery zwiastunów i zapowiedzi swoich produkcji związanych właśnie ze światem science fiction lub fantasy, właśnie tutaj. Nie będziemy pisać o każdej z tych małych zapowiedzi z osobna, ale jeden zbiorczy wpis niczym ŚCINKI czy rozchodniaczek? Czemu nie! To zaczynamy od filmu, na który w te wakacje czekam najbardziej, a więc od Suicide Squad czy też Legionu samobójców, jak przetłumaczono go na nasz rynek i materiału zza kulis.

Czy będzie to najbardziej kasowy film, w którym wystąpił Will Smith? Dowiemy się już za dwa tygodnie. Do tej pory miano to nosi Jestem Legendą, które w premierowy weekend zarobiło w USA ponad 77 milionów dolarów. Galerię zdjęć z planu zobaczycie tutaj.

South Park to klasa sama dla siebie. Również jeśli chodzi o zwiastuny. Aż trudno uwierzyć, że 1997 był prawie 20 lat temu. Powiedziałbym, że max 10.

Kiedyś uwielbiałem ten serial, ale jakoś w połowie 5 sezonu stał się dla mnie tak nudny, że nie byłem w stanie obejrzeć ani jednego odcinka więcej. Chyba po prostu przejadła mi się jego formuła. Tym niemniej, The Walking Dead ma się dobrze, utrzymuje przy sobie widownię, a siódmy sezon dostał taką zapowiedź.

Z kolei na to dziecko małego ekranu czeka chyba każdy fan fantasy. Sezon siódmy będzie przedostatnim i odpowie na wiele ważnych pytań. Akcja będzie teraz bardziej skondensowana, bo po prostu nie ma już czasu na przekomarzanie. Sezon 7 i 8 to kolejno zaledwie siedem i sześć odcinków. Na planie praca wre.

Specjalnie nie mówiłem do tej pory o Marvelu, bo jak zacznę, to zajmie to zdecydowaną większość wpisu. Legendarny wydawca szczególnie upodobał sobie ComicCon i w sieci pojawiło się wiele zapowiedzi nowych sezonów, nowych seriali i nowych bohaterów. Wielki sukces Daredevila przyczynił się nie tylko do zapowiedzi trzeciego sezonu tegoż serialu.

Ale i do zawiązania jeszcze ściślejszej współpracy z Netfliksem, który powoła do życia telewizyjne adaptacje kolejnych postaci z uniwersum Marvela. Już jesienią, będąc dokładnym to 30 września, w sieci pojawi się pierwszy sezon Luke’a Cage’a. Po pierwszym teaserze wydaje mi się, że może to być mój ulubiony serial o superbohaterze w tym roku.

Z kolei w pierwszej połowie przyszłego roku Netflix planuje premierę pierwszego sezonu Iron Fist. Kung Fu wraca do łask!

A cała czwórka bohaterów: Daredevil, Jessica Jones, Luke Cage i Iron Fist połączą swoje siły w crossoverze, który również trafi na ekrany naszych telewizorów w przyszłym roku. O The Defenders wiemy niewiele. Poza faktem premiery w 2017 oraz połączonych siłach bohaterów Marvela, którzy mają zmierzyć się z „największym zagrożeniem, jakie stało dotychczas na ich drodze”, reszta jest czystą spekulacją.

I żebym nie zapomniał. W 4 sezonie Agents of SHIELD pojawi się postać, która zawsze będzie kojarzyła mi się z piękną twarzą N.Cage'a. ;)

Nazbierało się tutaj już dużo filmików i zdjęć, więc nie będę spamował niepotrzebnie kolejnymi. Jeśli chcecie przyjrzeć się materiałom zza kuli, zajrzyjcie tutaj.

Netfliks zapowiedział również pojawienie się drugiego sezonu Voltron: Legendary Defender, ale to już informacja dla naszych czytelników za granicą lub używających VPN, gdyż na polski rynek wspomniane anime raczej nie trafi. Szkoda, przez Power Rangers kocham wszystkie bajki o wielkich robotach :<

Telewizja Starz zamówiła natomiast ekranizację jednej z najlepszych powieści urban fantasy, jakie kiedykolwiek powstały. Amerykańscy bogowie będą ekranizacją książki kryjącej się pod tą samą nazwą i na ekrany telewizorów zawitają w styczniu 2017. Jak nakreśla się fabuła, nie zamierzam Wam spoilować, jednak chętnych wysłuchania streszczenia odsyłam tutaj albo do którejś z internetowych księgarni.

Trzeci sezon Ricka & Mortiego ma być „epic”, jeśli wierzyć słowom współtwórcy kreskówki Dana Harmona. Ma pojawić się w nim twist, którego nikt się nie spodziewa, więc lepiej nie będę mówił czego się spodziewam, bo jeszcze trafię i nie będzie niespodzianki. Jeśli chcecie przeczytać podsumowanie panelu, to udajcie się tutaj (podstawowy angielski wymagany), a jeśli wolicie słuchać, to tutaj dwójka szczęśliwców opisuje co widziała w trakcie jego trwania (podstawowy angielski wymagany x2).

Z serialowo-filmowych zapowiedzi to byłoby na tyle, teraz przejdźmy do kolejnego medium. Mianowicie do gier, bo i z tych kilka nowych informacji się pojawiło. Rzućcie okiem chociażby na te screeny ze zaktualizowanej wersji silnika Telltale Games, który napędzi TWD Season 3 (otwierajcie na nowych kartach, są w dużej rozdzielczości) .

W Iniustice 2 pojawi się Aquaman! Jest również możliwość, że gra trafi na PC. Natomiast na pewno trafi na platformy mobilne. IGN zrobiło dobre podsumowanie panelu, które możecie obejrzeć tutaj.

Sonic wraca! I to aż w dwóch odsłonach. Po pierwsze w postaci Sonic Mania, czyli w świeżym spojrzeniu na klasyczne gry z serii. Premiera w przyszłym roku, na PC, PS4 oraz XOne.

A po drugie w zupełnie nowej odsłonie. Gra nie ma jeszcze nawet nazwy, kodowo określa się ją jako Project Sonic 2017 i wiemy, że trafi na PC, PS4, Xboksa One oraz na Nintendo NX. Być może jako jeden z tytułów startowych.

A na koniec sukienka zrobiona z 10 000 klocków Lego. Tak, sukienka z klocków Lego.

[Aktualizacja]

No i są, kolejne nowe zwiastuny! Tym razem od tej firmy robiącej komiksy, która ma słabszych superbohaterów i cannot into filmy od dobrych 20 lat xD od DC Comics! Oto nowa Wonder Woman! Widać w najbliższej przyszłości nie tylko Battlefield 1 poruszy tematy pierwszej wojny.

Jak ja się cieszę, że Ben Affleck dostał kolejną szansę wcielenia się w Batmana. Był niczym Gwiazda Północna jaśniejąca na ciemnym niebie ostatniego filmu Zacka Snydera. Miło go znowu zobaczyć. Pozwolę sobie podzielić się z Wami postem Marcina Kosmana, bo powiedział już co czuję i nie chce mi się tego pisać innymi słowami.

Nigdy nie rozumiałem i nie lubiłem uniwersum King Konga. Przepraszam, ale nawet Godzilla wydaje mi się bardziej racjonalna od goryla wielkości góry. Wiecie ile jedzenia musiałaby pochłaniać taka bestia? Wiecie jak wielkie musiałaby mieć serce? A Wy myślicie czemu słonie są największym lądowym zwierzęciem? Czemu tylko w morzu może żyć coś większego? Nie ma rzeczy, która bardziej nie trzyma się kupy od King Konga.

DOCTOR STRANGE!!!!!!!

I to byłoby na tyle. Jeśli pojawi się coś jeszcze, o czym warto wspomnieć, to zaktualizuję wpis.

Oskar Śniegowski