Cold Zero: Ostatni Sprawiedliwy (The Last Stand)

Cold Zero: Ostatni Sprawiedliwy (The Last Stand)

Sławomir Serafin
SKOMENTUJ

Jestem zupełnie skołowany. Dlaczego? Otóż okazuje się, że pod tytułem Cold Zero: The Last Stand kryją się aż dwie gierki. Podobne w gameplayu, ale całkiem różne pod względem fabuły. Jak to możliwe? Sam nie wiem. Jedno jest pewne – na sieci istnieją dwie różne wersje zapowiedzi tej gry. Jedna taka jak na stronie oficjalnej, druga całkiem inna. Nie byłoby to żadnym problemem, gdyby ta druga nie była tak licznie reprezentowana. Człowiek już naprawdę nie wie w co wierzyć. A na dodatek okazuje się, że grę produkują Polacy! Tak! Studio Drago Entertainment, składające się między innymi z autorów serii RTS Earth. Chciałem jakoś się z nimi skontaktować, żeby uzgodnić wersję wydarzeń jak rodak z rodakiem, ale nie dość, że diabelnie ciężko było znaleźć link do ich strony oficjalnej, to jeszcze gdy próbowałem na nią wejść IE odmówił mi dostępu. Nie mam prawa do oglądania tego sajtu. Paranoja jakaś, czy coś? Hmm, trzeba będzie spróbować okrężną drogą przez światowego wydawcę JoWood, którego gierki wydaje w Polsce CD Projekt. Oczywiście nie spodziewajcie się, że znajdziecie na stronie CDP jakiekolwiek informacje na temat Cold Zero! Dlaczego? Bo w Europie rzecz wydaje Koch Media...Rozumiecie coś z tego zamętu? Ja nic. Aby zatem w miarę uczciwie przedstawić gierkę, która, nota bene, zapowiada się bardzo pysznie, skrócę obie wersje jej tła fabularnego.

Pierwsza oficjalna jest taka – Nasz bohater, John McAffrey, jest prywatnym detektywem, który dość pechowo zawikłał się w ciemne interesy chińskich Triad. Co gorsza, w czasie wykonywania obowiązków służbowych mocno nadepnął na odcisk włoskiej Mafii. Nawet bardziej, niż mocno. Ferajna chce jego głowy i jedyne co może zrobić nasz bohater, to zgodzić się na „odpracowanie” swojej winy. Jeżeli nie wykona choć jednego zadania z szesnastu, straci głowę. Misje będą brutalne, krwawe i bezkompromisowe, a klimatem mają lokować się gdzieś pomiędzy Max Payne i Commandos. Czyli nieźle.

Z kolei wersja nieoficjalna przedstawia nam sprawy w odrobinkę innym świetle. John McAffrey jest byłym snajperem SWAT. Popełnił błąd, zabił zakładnika, wyleciał ze służby z wilczym biletem i gryzącym sumieniem. Zatrudniony jako specjalista do spraw bezpieczeństwa w pracującej dla Armii firmie BioResearch Inc, jest świadkiem ataku terrorystów. Cały personel laboratorium ginie (jak zwykle oprócz naszego bohatera), a „źli chłopcy” zabierają próbki morderczego wirusa Cold Zero. Tylko McAffrey może ich powstrzymać przed rozprzestrzenieniem zarazy stokroć gorszej, niż wszystkie ebole, AIDSy, SARSy i inne grypy hiszpanki razem wzięte. Pomysł ujdzie, nie?

Eh, osiołkowi w żłoby dano, w jeden włoska mafia, w drugi wirus i terroryści. Ja bym wybrał ten pierwszy, bo wąglika i terroryzmu mamy teraz przesyt.

Na szczęście różnice obu wersji kończą się na warstwie fabularnej. Całej reszty możemy być pewni. Gierka swym wyglądem przypominała będzie wyżej wymienionych Commandos, z tą różnicą, że będzie to pełne 3D i z większą ilością bezkompromisowego mordowania (eh, przypomniało mi się staruteńkie Syndicate...), kosztem skradania się i gry logicznej. Co więcej Nasz bohater to maszynka do zabijania, którą możemy wyposażyć w całkiem spory arsenał (prawie 100 dostępnych broni, ale oczywiście nie wszystkie naraz). Ciekawostką, oprócz korzystania z dwóch lżejszych broni jednocześnie (2x Beretta rządzi!), będzie możliwość strzelania z biodra. Nie musimy przykładać broni do ramienia, po prostu chwytamy mocno i prujemy jak Schwarzenegger w „Commando” (i ścinamy białe różyczki). Do tej pory w sumie chyba tylko w Fallout była taka opcja. Oprócz karabinów, pistoletów i granatów wszelakiej maści, możemy też zabrać „na pokład” sporo innego sprzętu (głównie pierwszej potrzeby, jak np. apteczki). Poza tym, gdy będzie nam brakowało siły ognia, wskoczymy np. do pustego czołgu i skorzystamy z jego wieży. Otoczenie ma być interaktywne, tzn. że mamy możliwość rozwalania zaparkowanych samochodów i innych takich. Z pewnością ta opcja się przyda, bo łatwiej załatwić kilkunastu żądnych naszej krwi pajaców strzelając w cysternę z benzyną, obok której przebiegają, niż zdejmować ich, jednego po drugim, za pomocą śrutówki...Oprócz strzelania nasz bohater nieźle będzie sobie radził z innymi czynnościami, takimi jak wspinaczka i podkradanie się. Wątpię jednak czy będzie robił to tak pięknie jak Sam Fisher...

Misji będzie szesnaście, w różnych zakątkach świata. Odwiedzimy takie „klasyczne” lokacje jak opuszczone fabryki, zrujnowane magazyny, Chinatown i nieśmiertelna samotna przyczepa kempingowa pośrodku pustyni. Każda z map ma być utrzymana w mrocznych barwach. Beznadzieja, brak przyszłości i wszechobecna przemoc – oto główne czynniki budujące atmosferę w Cold Zero. Jeżeli naszym chłopakom z Drago uda się uzyskać choćby w połowie tak sugestywny klimat jak w Max Payne, to wróżę gierce spory sukces.

Podsumowując, nieważne który wariant fabularny okaże się obowiązującym. Tak, czy siak, Cold Zero może sprawić nam bardzo przyjemną niespodziankę, dzięki grafice (luknijcie na nasze fotki), atmosferze rodem z film noir i wysokim współczynniku krzywdzenia bliźnich, którzy zeszli na złą (czyli krzyżującą się z naszą) drogę. Na zachodzie gierka ma ukazać się w ciągu kilku tygodni (w Niemczech podobno już jest). A kiedy u nas? Ne znaju...

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne