Co z tego, że nikomu się nie podobał zwiastun Call of Duty, skoro i tak trafił na podium najpopularniejszych zwiastunów roku
Przegrał tylko z jednym, dość oczywistym konkurentem.
Ależ sprawiedliwość. No ale tak to wygląda na YouTubie - jedno napędza drugie. W każdym razie grudzień zawsze zwiększa odporność człowieka na wszelakie "top dziesiątki" (wszak i nasze redakcyjne podsumowanie powoli nadchodzi). Jedyna, która powinna Was naprawdę interesować na ultrapopularnej platformie wideo, to dziesięć najchętniej oglądanych zwiastunów gier komputerowych, które wyszły w 2016 roku (zebrane przez Kotaku). To istotne, dlatego nie liczymy tutaj żadnych wielkich zapowiedzi Sony na "tylko Bóg wie kiedy" (w tym są specjalistami). Jak myślicie, czy czeka tutaj choć jedno zaskoczenie?
Battlefield 1 Official Reveal Trailer
Teoretycznie tak, ale tylko dla kogoś, kto wypina się na wszelkie platformy mobilne. Bo na podium, zaraz po oczywistym zwycięzcy, Battlefieldzie 1, i Call of Duty: Infinite Warfare, znajdziecie zwiastun do Clash of Clans: Hog Rider z ponad trzydziestoma milionami wyświetleń. Czymś niespodziewanym mogłoby być jeszcze Clash of Kings na piątej pozycji oraz Pokemon Sun i Moon okupujące miejsce siódme. Osobiście cieszę się z Watch Dogs 2 (dziesięć milionów wyświetleń, pozycja dziewąta) i Dooma (milionów dziewięć i miejsce zamykające zestawienie). A obecność tutaj Overwatcha, czwartych Gears of War i FIFY traktuję jako pewnego rodzaju obowiązek.
Dokładne zestawienie przedstawia się następująco:
1. Battlefield 1 (49 mln wyświetleń)
2. Call of Duty: Infinite Warfare (35 mln wyświetleń)
3. Clash of Clans: Hog Rider (32 mln wyświetleń)
4. Gears of War 4: Tommorow (17 mln wyświetleń)
5. Clash of Kings (17 mln wyświetleń)
6. Overwatch: Dragons (14 mln wyświetleń)
7. Pokemon Sun / Moon (10 mln wyświetleń)
8. FIFA 17 (10 mln wyświetleń)
9. Watch Dogs 2 (10 mln wyświetleń)
10. Doom (9 mln wyświetleń)
Troszkę przykro. Bo człowiek cały rok liczy, że tym razem będzie jakoś inaczej, że Last Guardian zostanie lepiej zauważony, że FPS-y nareszcie przestaną odstawać od konkurencji o istne miliony, że któraś z małych perełek tego roku - choćby Inside - stanie się fenomenem, albo że wyścigi wyjdą ze swojej niszy, skoro miały niemal idealny rok. A kończy się jak zawsze. Ale od tego mamy nasze, wewnątrzbranżowe podsumowania, prawda? By sobie trochę poprawić nastrój i rzeczywiście godnie przedstawić cały kalendarz premier.
Adam Piechota