Co w swoich plikach ukrywa nowe Animal Crossing?
Dataminerzy wygrzebali z kodu gry kilka ciekawych rzeczy, które mogą trafić do gry.
21.04.2020 11:00
Żeby zrobić sobie krótką przerwę od jednego fenomenu, jakim w ostatnim czasie stał się Valorant, przeskakujemy do drugiego, który podbił Switcha i stał się obiektem pożądania wszystkich kochających piękno, dobro i zantropomorfizowane zwierzęta. Animal Crossing: New Horizons nie daje o sobie zapomnieć i już jutro wystartuje kolejne wydarzenie wewnątrz gry, tym razem skupione wokół Dni Ziemi.
Miejmy nadzieję, że nie będzie tak irytujące, jak to Świąteczne, gdzie każda czynność w grze była nagradzana pisankami. W międzyczasie fani oczekują kolejnych aktualizacji, a przedsmak tego, co przyszłości może stać się częścią gry odkryli dataminerzy w kodzie i plikach gry.
Użytkownik Ninji na swoim Twitterze opublikował kilka ciekawych informacji, a jedną z nich jest rozbudowanie muzeów o dwie dodatkowe sekcje, czyli sklep i kawiarnia. Niestety, brak szczegółów odnośnie tego, na co pozwolą owe ulepszenia, ale sama sekcja sztuki może doczekać się rozbudowy na kilku dodatkowych poziomach, co pozowli na przyozdabiania swoich pokoików nowymi elementami.
Na powrót może również liczyć list Redd, który w poprzednich odsłonach pełnił rolę czarnorynkowego handlarza obrazami, jednak w oryginalnym New Horizons nie znalazło się dla niego miejsce. Zdaniem Ninjiego, w kodzie znajdują się informacje o tajemniczym statku na północnym krańcu wyspy, zaś cały ten obszar nosi nazwę “Nつねきち”, co jest bardzo zbliżone do “つねきち”, które po japońsku oznacza właśnie Redd.
A na zakończenie króciutka wspominka o nurkowaniu i nowej mechanice pływania. Tu również możemy liczyć na powrót, bo zbieranie skorupiaków z dna morza było już znane w poprzedniej części o podtytule New Leaf (stamtąd też pochodzi lisek Redd).
Bartek Witoszka