Co tam niepełnosprawność, gdy możesz sam wykończyć przeciwną drużynę

Co tam niepełnosprawność, gdy możesz sam wykończyć przeciwną drużynę

Co tam niepełnosprawność, gdy możesz sam wykończyć przeciwną drużynę
marcindmjqtx
20.04.2013 12:12, aktualizacja: 21.01.2016 16:46

Życie napisało idealne podsumowanie naszego niedawnego tekstu.

Jeśli nie gracie w League of Legends, to pewnie zastanawiacie się, co tu się właściwie stało? Otóż wywiązała się walka między dwoma drużynami, w efekcie której grający rudowłosą Miss Fortune TheAieron zaliczył zabójstwo wszystkich pięciu członków przeciwnego zespołu - tzw. Pentakill.

Nie mogę wyjść z podziwu. Pentakill to zawsze spore osiągnięcie dla gracza w LoLa - sam gram grubo ponad rok i nie ma mam żadnego na koncie. Może dlatego, że gram postaciami wsparcia, których zadaniem nie jest koszenie wrogów. A  może dlatego, że gram słabo.

Podziw jest tym większy, że jak widzicie Keith "Aieron" Knight jest niepełnosprawny. Choruje na artrogrypozę, zwaną też wrodzoną sztywnością stawów. W jej efekcie nie może praktycznie poruszać rękami. Tymczasem do sterowania LoLem potrzebne są (minimum) mysz i jej dwa przyciski oraz 4 klawisze na klawiaturze do umiejętności i dwa do czarów przywoływacza. Plus kilka innych do przedmiotów, powrotu do bazy. Keith podłączył sobie trzy przyciski obsługiwane stopą, jeden łokciem, mysz daje radę obsługiwać lewą ręką, a do tego trzyma w ustach długopis do reszty klawisz.

W ten sposób dotarł do środka Srebrnej Ligi i pnie się w górę. Respekt.

Oprócz MOBA lubi też pograć w MMO - w FPSy niestety nie daje rady. A poza tym studiuje i gra w football. Swoją grę regularnie streamuje, choć jak mówi praktycznie na tym nie zarabia. Więc jeśli chcecie wyrazić swój podziw, to chyba wiecie jak to zrobić.

Cóż, teraz wszystkie nasze zwyczajowe wymówki, że "nie dajemy czegoś rady zrobić, bo cośtam..." wydają się jakieś takie nijakie.

Paweł Kamiński

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)