Co się stało z Muve.pl? [Aktualizacja i komentarz]
Muve.pl to internetowy sklep z cyfrowymi grami (i nie tylko). Ale jeśli wejdziecie na jego główną stronę, to trudno na niej znaleźć coś do kupienia.
Sklep którego szukacie jest tutaj, na sklep.muve.pl. A na głównej stronie będzie teraz "hub rss z możliwością personalizacji". Tak, jeśli chcecie, możecie wchodzić na muve.pl aby w jednym miejscu obok siebie mieć linki do tekstów z różnych serwisów, od tych zajmujących się grami po ogólne informacje z Onetu czy rss ze strony Korwina-Mikke.
Zmiana wywołała mieszane odczucia u klientów sklepu:
Chyba wolalbym zeby nadal na glownej byl sklep sorki, ale nie bede was odwiedzal, zeby niusy polityczne itp czytac Na dzień dzisiejszy wydaje mi się to strasznie dezorientującym dodatkiem który odwraca uwagę od najważniejszego. W podobny sposób przejechało się GG które zagraciło strukturę komunikatora setką niepotrzebnych dodatków. To tylko kilka z komentarzy z wpisu na facebookowym profilu sklepu.
Na pytanie "o co w tym wszystkim chodzi", Karol Zajączkowski z Muve.pl odpowiada:
Ostatnimi czasy staramy się redefiniować wizerunek muve.pl jako jedynie sklepu internetowego. Mamy w ofercie filmy, uruchomiliśmy dystrybucję cyfrową, portal wymiany muve swap, forum i teraz wreszcie hub RSS, a nie jest to ostatni element, który chcielibyśmy wprowadzić do oferty naszej platformy. W naszym założeniu ma to przecież być właśnie platformach różnych, nowych technologii. Głównym zaś celem jest dać użytkownikowi jak najwięcej możliwości korzystania z tego miejsca i modyfikowania go według własnych potrzeb. Jeśli chce bezpośrednio korzystać ze sklepu omijając stronę główną - nie ma problemu. Wystarczy wejść na sklep.muve.pl. W poruszaniu się między różnymi usługami pomaga też belka nawigacyjna u góry portalu. Proszę jednak zauważyć, że nowa strona główna umożliwia ustawienie powiadomień o ofertach sklepowych, czy nowych produktach wystawionych na muve swap za pomocą widgetów. Tematykę wiadomości dostarczanych na stronie głównej także można modyfikować za pomocą własnego widoku strony. Przepraszam, właśnie otrzymałem telefon z 2005 roku, pytają, czy nie widzieliśmy ich Netvibes.
W odpowiedzi na niektóre głosy krytyki, Karol Zajączkowski z Muve podesłał dalszy komentarz:
Zauważyliśmy że poniedziałkowe wprowadzenie muve RSS wywołało sporo zamieszania, dlatego chcieliśmy doprecyzować kilka spraw. Strona muve.pl nigdy nie była sklepem. Jest to inicjatywa zrzeszająca pod jedną banderą różnorakie przedsięwzięcia - sklep z grami (którego adres zawsze był i nadal jest taki sam - sklep.muve.pl ), muve swap (serwis służący do wymiany rzeczy), a teraz także muve RSS. Na stronie głównej zawsze prezentowane były treści z wszystkich podserwisów i to też się nie zmieniło - po prostu dodaliśmy wbudowany czytnik RSS. Wiemy że te zmiany mogły wiele ludzi zaskoczyć, ale liczymy na to, że po kilku dniach osoby korzystające z serwisu docenią wprowadzone zmiany. W panelu administracyjnym można modyfikować zarówno źródła (dzięki którym otrzymuje się tylko interesujące daną osobę informacje), jak i wygląd serwisu, przy użyciu dedykowanych widgetów, co spodoba się zwolennikom personalizacji. Z założenia muve.pl jest tworzone z myślą o użytkownikach, dlatego jesteśmy otwarci na sugestie i pomysły odnośnie tego, w którym kierunku powinno się to wszystko rozwijać. Konrad Hildebrand